PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535756}

Niepamięć

Oblivion
6,8 140 273
oceny
6,8 10 1 140273
5,6 15
ocen krytyków
Niepamięć
powrót do forum filmu Niepamięć

Tia. Oczywiście, kiedy niedobitki ludzkości ściągnęły statek z żoną Jacka on idealnie na niego trafia. I OCZYWIŚCIE, jako jedyną ratuje swoją żonę. I OCZYWIŚCIE, w "strefie radioaktywnej" trafia na swojego sobowtóra. I OCZYWIŚCIE Tet bez problemu wpuszcza go na pokład.
Tych oczywiście jest całe stado. Pomniejszych nielogiczności też sporo. Oklepanych schematów nie brakuje.
Żeby nie było, że się czepiam- film nieźle się prezentuje wizualnie. Lubię klimaty post-apo i poczułam się nawet usatysfakcjonowana. Andrea Riseborough gra naprawdę świetnie, a Kurylenko naprawdę ładnie się prezentuje (chociaż niewiele więcej niestety).

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

1. Sygnał radiowy wysłany do statku Odyssey zawierał współrzędne geograficzne, więc to nie był przypadek. Malcolm Beech chciał żeby Jack nr 49 go odnalazł.

2. W tym momencie żona była dla Jacka kobietą ze wspomnień. To oczywiste, że po rozpoznaniu twarzy przez szybę kapsuły skupił się w pierwszej kolejności na niej.

3. Strefa "radioaktywna" Jacka 49 była jednocześnie zwykłą strefą patrolową Jacka 52 dla którego było to rutynowe zgłoszenie do naprawy drona. Oczywiście można tu się zastanawiać czy Tet nie powinien zareagować i zabronić numerowi 52 interwencji w sprawie tego konkretnego drona, ale widzieliśmy kilkukrotnie, że Jack 49 miał tendencję do działania na własną rękę, wbrew zaleceniom nawigatora (Vici) i samego Teta, więc w tej scenie nie ma nic nielogicznego.

4. Tet sam wcześniej poprosił Jacka 49 o przybycie wraz z Julią, więc wyraźnie miał jakieś plany wobec tych dwojga a nie mógł ich przecież zrealizować nie wpuszczając ich na pokład. Przy tym cała procedura pokazuje wyraźnie, że Tet zachowywał czujność, sprawdzał reakcje Jacka i jego organizmu oraz wysłał eskortę dronów. Nie był jednak, jak widać, inteligencją nieomylną i dał się przechytrzyć. Większość widzów pewnie również była zaskoczona tym kto ostatecznie wyszedł z kapsuły.

Generalnie, wbrew pozorom, ten film jest bardzo poukładany, trzeba jednak go uważnie obejrzeć nie przysypiając z powodu mniejszej niż spodziewana ilości łubudubu ;)

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

1. film to s-f

2. wygrany w totka to 1 z 16 milionów biorących udział. I OCZYWIŚCIE akurat trafia na tego co myśli że na niego trafi :D

3. załóżmy że w życiu czasem wszystko układa się idealnie.

4. wyluzuj. Gdy oglądam s-f, wyłączam krytyczne myślenie. Szkoda nerwów, lepiej rozkoszować się artyzmem widowiska. Gdyby krytykowano naukowców w sprawie lądowania na księżycu (to się nigdy nie uda - przeciw było mnóstwo), nigdy nie byłoby lądowania. Nauka i wiara czynią cuda :D

ocenił(a) film na 6
jedyny_realista

Nie rozumiem podejścia "to film s-f, wyłącz myślenie". Ale ja lubię twardą s-f, solidnie posmarowaną logiką.

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

to nie oglądaj filmów i nie marudź :D

ocenił(a) film na 6
jedyny_realista

Ale dlaczego? Sugerujesz, że każdy film s-f to takie bzdury?

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

sugeruję, że ludzie wiele postawionych tez uważali za bzdury, jak właśnie lot w kosmos. Czasem bzdurą nazywamy to czego nie rozumiemy lub aktualnie nas nie interesuje. Ale wszystko płynie.

ocenił(a) film na 6
jedyny_realista

Trochę popłynąłeś kolego :)

ocenił(a) film na 8
fioletowa_822

Piszesz, że ten film to "bzdury", opierając się na argumentach zawartych w pierwszym poście, ale do żadnego z wyjaśnień użytkownika mi3tek już się nie odniosłaś.

ocenił(a) film na 6
Cleaa

1. Owszem, podał współrzędne niedaleko samotni Jacka. Oczywiście Jack akurat w tym monecie tam siedział. Przypadkiem. Sorry, ale nie.
2. No, powiedzmy. Mam wrażenie, że zajrzał tylko do jej kapsuły, ale nie będę się kłócić, film widziałam w lutym, a na powtórkę nie mam chęci.
3. Oczywiście, że "strefa radioaktywna" była dla Jacka52 strefą patrolową. Niemniej nie mówimy o trefie wielkości miejskiego ogródka? Przecież to ogromny teren. Nie, kompletnie mnie nie przekonuje taki "przypadek".
4. Nie będę się kłócić z tak zaawansowaną technologią jak Tet, ale ja bym po prostu zastrzeliła zagrożenie. No, ale gdzie mi tam do inteligencji wyższego rzędu.

A nie odniosłam się, bo trochę mi szkoda klawiatury na dyskusje z kimś, kto sugeruje, że moje wątpliwości odnośnie dziur w logice scenariusza biorą się z rozczarowania małą ilością łubudubu. To trochę niepoważne jest :)

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

1. Przypuszczalnie Jack bywał tam często, poza tym był obserwowany przez "survivalsów", więc prawdopodobnie znali nie tylko jego ulubione miejscówki, ale i typowy rozkład dnia. Może i musieli przy tym liczyć na odrobinę szczęścia, ale tak to w życiu bywa, na pewno nie jest to jakaś nielogiczna czy niemal niemożliwa sytuacja. Poza tym Twój pierwszy zarzut pierwotnie dotyczył nieprawdopodobnej w/g Ciebie lokalizacji lądowania. Teraz, gdy to zostało wyjaśnione, już trochę chyba na siłę argumentujesz z "nieprawdopodobieństwa". Sorry, ale nie... jest to przekonujące.

2. Kapsuła Julii to trzecia do której zajrzał i bodajże szósta w ogóle z tych, które liczył. No bez jaj, stawiasz filmowi zarzut nielogicznego scenariusza podając przykład jakiejś sceny, co do której przyznajesz, że nawet jej nie pamiętasz. Nie wiem kto tu jest niepoważny ;)

3. Jak byś nie zauważyła to Jack'owie korzystali z dość zaawansowanej nawigacji, w szczególności znali położenie dronów a w przypadku ich awarii przynajmniej ostatnie położenie jakie zostało zarejestrowane w systemie. To było tak przypadkowe jak przyjazd radiowozu na miejsce podane w zgłoszeniu. No po prostu nie do wiary...

4. "ja bym zastrzeliła" nie jest merytorycznym argumentem, więc pozostaje mi pozostawić to bez komentarza ;)

Myślę, że sporo straciłaś z tego filmu przez nieuważne oglądanie a i tak oceniłaś go na "niezły", więc może warto dać mu drugą szansę? ;) Moim zdaniem Oblivion jest tego warty. Pozdro

ocenił(a) film na 6
mi3tek

1. Ta "odrobina" szczęścia to jakieś sześć procent powodzenia, zakładając, ze Jack siedzi tam codziennie przez godzinę. Uwzględniając rozkład dnia.
Mój pierwszy zarzut dotyczył dokładnie nikłego prawdopodobieństwa spotkania. Nie argumentuję na siłę, natomiast najwyraźniej ty na siłę próbujesz mnie obrazić. Po co? Inaczej nie umiesz prowadzić dyskusji? To po co w ogóle w nie wchodzisz?
2. Postawiłam zarzut rzeczonej scenie bezpośrednio po obejrzeniu filmu. To było trzy miesiące temu. Nie wiem dlaczego ponownie usiłujesz mnie dyskredytować, rozumiem, że nie pamiętasz kiedy zaczęliśmy na ten temat pisać, ale fimweb podaje daty, które wcale nie są jakoś głęboko schowane.
3. Biorąc pod uwagę czas reakcji to i tak musiał być "przypadek".
4. No tak, najlogiczniejszy sposób eliminacji zagrożenia nie jest w żaden sposób dobrym argumentem. Cóż, wiem, za pomocą logiki słabo się dyskutuje, lepiej odwoływać się do emocji i obrażać interlokutora, czyż nie?
Tet to sztuczna inteligencja, powinna wybrak optymalnie najbardziej korzystne rozwiązanie a nie wykonywać bezsensowne i potencjalne nonsensowne ruchy. Ja twierdzę, że takie urządzenie nie będzie zachowywac się "głupio".

Owszem, oceniłam film na "niezły" ponieważ kilka rzeczy w nim mi się podobało. Dziury w fabule rażą mnie nie dlatego, że oglądałam go nieuważnie, ale wręcz przeciwnie. Nie widzę powodu dawania mu "drugiej szansy", zdecydowanie nie jest tego warty.

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

1. Ta.. 6%, a może 5.5 :] Skąd możesz wiedzieć ile czasu tam przebywa i dlaczego zakładasz, że losujemy z puli 16h? A może siedzi tam 2h prawie zawsze między 12 a 16 i wtedy mamy do czynienia z pr. 1/2. Tak naprawdę nie mają sensu takie wyliczanki jeśli nie znamy dokładnych faktów. Niemniej jednak z faktów, które znamy nie da się wywnioskować, że to sytuacja bez wątpienia niedorzeczna i wysoce nieprawdopodobna. Dlatego właśnie mam wrażenie, że argumentujesz na siłę, bo to rozumowanie jest strasznie naciągane. Zupełnie jak byś nie była w stanie przyznać, że strzeliłaś gafę nie zauważając, że statek został sprowadzony w nieprzypadkowe miejsce tylko brniesz dalej w wymyślanie prawdopodobieństwa czegoś tam. Może wylicz też jakie było prawdopodobieństwo, że zdrzemnął się pół godziny przy zalożeniu, że zjadł na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem... Przeprowadź też podobne rozumowanie dla każdej sceny w każdym filmie jaki oglądasz. Powodzenia! Nie rozumiem też w którym momencie Cię obrażam przypuszczając, że nie potrafisz przyznać się do pomyłki. Tak to po prostu wygląda z mojego punktu widzenia.

2. No tak, postawiłaś zarzut scenie, której nie pamiętasz. Już o tym mówiliśmy. Następnym razem może sprawdź albo komentuj sceny, które pamiętasz. Daty mało mnie interesują. Odnoszę się do treści wypowiedzi.

3. Cała scena gonitwy z dronami to raptem kilka minut, Jack 52 również mógł dotrzeć w to miejsce w ciągu minut. Może i przypadek, że to była np. minuta a nie 10, ale nie taki przypadek, żeby zarzucać nielogiczność. Poza tym zgłoszenie o podejrzanej aktywności dronów mógł dostać już w trakcie pościgu i przemieszczać się w ten rejon. No i wreszcie, tak naprawdę nie wiemy dokładnie ile upłynęło czasu od wypadku do przybycia J52, ponieważ po zderzeniu ekran robi się na moment ciemny a później obraz pokazuje, że J49 dopiero po pewnej chwili odsuwa spadochron i wychodzi z kabiny. Być może ocknęli się po minucie, może po kilku, trudno powiedzieć. Warto to wziąć pod uwagę zanim wyliczysz, że tym razem prawdopodobieństwo wynosiło np. 3,47% :]

4. O przypuszczalnych powodach Teta oraz ostrożności, którą zachował napisałem już w pierwszym poście więc nie będę się powtarzał. Natomiast jeśli chodzi o język emocji, to akurat chyba więcej tego u Ciebie ;]

ocenił(a) film na 9
fioletowa_822

Ja również niezupełnie zrozumiałem jedynego_realistę. Ten film nie wymaga wyłączania myślenia, wręcz przeciwnie, co starałem się uzasadnić na pdst. tych kilku przykładów w poprzednim poście. "wszystko płynie" Uhm... Jak na "realistę" chyba kolega trochę za głęboko popłynął ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones