Obejrzałem ponieważ cenię sobie Grodon-Levitt'a. I wcale nie żałuje. Czy film przedstawia dwie różne pary, czy może to ciągle ta sama dwójka, która podjęła różne decyzje?
Lubię kiedy film zostawia miejsce na interpretację dla widza. Tutaj tej przestrzeni jest sporo, ale też nie za dużo.

Koleżanko Obrazkowa wydaje mi się, że podobnie odebraliśmy ten film. Bo z jednej strony film porywa, z drugiej przedstawia spokój, klimat odosobnienia i walki, ale wewnętrznej.

Bywa, że cieszy mnie taka zgodność :)
Pozdrawiam!

Ja osobiście dałem 6 bo ugryźć ten obraz jest trudno.
Cieszę się z jego obejrzenia bo też cenię sobie Gordona-Levitta, ale jeszcze lepiej mi się oglądało jak ujrzałem Olivię Thirlby. Ideał kobiety :)
No i muzyczka w tle dała wiele klimatu.

Takie zupełnie inne, wcale nie najgorsze kino, na które trzeba czasu. Chociaż więcej niż 6 to nie. Możliwe, że niska ocena na FW wynika z tego, że ludzie nie wiedzą o czym ten film jest, może się mylę, ale takie odniosłam wrażenie czytając forum.
Aktorstwo fajne, obraz ładny.
Jeden z filmów nie dla rzesz.
Pozdrawiam!