A tak mamy "thriller"(?) gdzie 60 kilowy nastolatek rozwala 130 kilowego mordercę.
W sumie kiedyś śmiertelnie bałem się oglądając serial "wakacje z duchami" ;-)
Reasumując..film dla >odpowiedniej< widowni.
A tak mamy coś niezwykle orginalnego, wychodzącego poza ramy i zdecydowanie (dla mnie bardzo pozytywnie) lepszego od dobrego kina młodzieżowego. Jeśli ludzie spodziewali się thrillera, to była lipa, jeśli komedii to też lipa. Ja nie spodziewalem się niczego i film mi się bardzo spodobał. Thrillerowe hardkory w sielankowym klimacie komediowej codzienności uderzyły ze zdwojoną siłą.