Najpierw oglądałem ten film na Tvnie dzisiaj udało się mnie zdobyć go w niskiej cenie na Dvd i powiem że w połowie był nudnawy jak na Thriller mający trzymać w napięciu ;/ Co do końca jedynie było świetnie i postarali się o dreszczyk emocji .Tak to co to miało być w ogóle ? Film zaczął się tragiczną śmiercią ojca głównego bohatera i karambolem na drodze .Potem były jakieś sceny jak z komedii familijnej gdzie ganiał chłopaków co mu kupę na wycieraczkę podkładali .Oglądał sobie sąsiadkę przez lornetkę która się sprowadziła i zanim obczaił tego sąsiada który był mordercą to trochę czasu minęło .Scena imprezy u jego sąsiadki w której trochę się zauroczył była też niepotrzebna i zbędna jak włączył na fulla muzykę żeby jej zrobić na złość .Potem jeszcze ta scena jak ten jego kolega z Azji się do domu tego psychopaty włamał też to było głupio zrobione ,znaczy że wymyślili że tamten azjata sobie robił żarty i był ukryty w szafie u tego co podglądał tego mordercę .Tak więc koniec jedynie mocny jak ten psychol gonił go z bejsbolem i jak ten chłopak wpadł do jakiegoś dołu z trupami zabitych kobiet . Co do aktora grającego główną rolę słynnego pana Shia LabEouf to nieźle wypadł w scenie tarzania się po trawniku z tym świrem z naprzeciwka . Zresztą mogli lepiej się postarać bo ten aktor stać go na takie mocne i dające po oczach sceny ;) W Transformerach nie tak ganiał po ekranie i robił różne wyskoki to i tutaj mogli lepiej się postarać a nie przez połowę filmu obczaja kogo popadnie przez lornetkę ;/ Jeszcze śmieszne było z tymi dzieciakami co oglądały pornosy w TV i na koniec ich załatwił telefonem do ich matki xd A tak to było dobrze przez może 20 minut jak walczył z tym mordercą a tak to można resztę o tyłek potłuc :( . Dlatego kolejnym razem jak będę to oglądał to włączę sobie tylko te sceny na koniec i będzie dreszczyk emocji ;)