Ale lektor kompletnie mi nie pasował. Łagodził kwestie, i w ogóle. Nie żebym był zwolennikiem
rzucania mięsem, ale jeżeli przekleństwa są w filmie, nie powinno się ich omijać. Tym bardziej, że
nie jest to film dla dzieci.
Zgadzam się z Tobą co do przekleństw, nie powinno się ich pomijać w tłumaczeniu. Sądzę, że to właśnie kwestia tłumaczenia, choć też na pewno polityki telewizji polskiej. Łagodzenie języka jest bardzo powszechne w TVP.