Nie wiem na ile ten film jest zgodny z prawdziwą historią, ale irytowało mnie od pierwszej sceny (wyścigi a la "frog") nieodpowiedzialne zachowanie głównych bohaterów. Po drugie motyw z córką był zbyt płytki (za mało rozwinięty), właściwie twórcy mogli go całkowicie pominąć. Jak dla mnie fabuła filmu jest przeciętna. Osobiście wyżej cenię bardziej prawdziwe obrazy, w których postawy bohaterów są godne do naśladowania lub które niosą jakieś przesłanie. Jako komedia film mnie nie rozbawił, natomiast jako dramat był zbyt naiwny - chodzi mi tutaj przede wszystkim o postawy bohaterów. Według mnie chociażby film "Seven Pounds" powinien znajdować się nad "Intouchables" w rankingu.
Pomyłka, nie film "Seven Pounds" tylko "The Pursuit of Happyness" powinien być wyżej w rankingu..
zgadzam się jest stanowczo za wysoko w rankingu, ale no cóż... film się przyjemnie ogląda - jest i zabawny i wzruszający, nie za ambitny, więc trafia do szerokiej grupy odbiorców o dość uniwersalnym guście :) też się w nią wpisuję ^_^
film który podajesz nie znam jeśli znajdę chwile czasu z przyjemnością obejrzę ;) choć produkcji które powinny się znajdować wyżej w rankingu jest na pęczki...