Polecam ten film tym wszystkim, którzy w kinie oczekują nie tylko dobrej zabawy. Zrobiony bardzo oszczędnie film o pełnym upokorzeń losie nielegalnych emigratów w Londynie porusza również aktualny temat handlu ludzkimi organami. Gorzki, przejmujący i przygnębiający film. Żeby zupełnie nie "zdołować" widza jest delikatny wątek miłosny i heppy end. Trochę rozczarowała mnie Audrey Tautou. Myślę, że po Ameli trudno jej będzie zagrać rolę, która na długo pozostanie w pamięci.
_*^( * mały spojler * )^*_
Raz - happy end średni, bo wątek miłosny się rozdzielił na dwa różne samoloty.
Dwa - mnie film nie poruszył. Ani trochę. Temat.. podany w podręcznikowej formie, nic nadzwyczajnego. Może i był handel organami, ale jak dla mnie równie dobrze mogli wywiesić taką tabliczkę - tyle samo emocji. Audrey miała momentami bardzo zabawną rolę, czarny aktor grał postać wręcz szablonową - dobry człowiek, który w pewnym momencie wydaje się być złym, co się okazuje być nieporozumieniem... boshe, to już było, było, było..