rzeczywiście, być może nie jest to po prostu film dla każdego. Powiedziałabym, że przypuszczam, że wymaga i już uruchomionej wrażliwości na pewne sprawy , i może pewnej wiedzy nawet - np. taka choćby nerwica natręctw, zaburzenia obsesyjne, różne skutki traum/szoku - gdy człowiek nic o tym nie wie a gdy widzi przejawy w filmie sądzić może iż to wydumane , dziwaczne dyrdymały- cóż dziwaczne toto jest (czasem nadzwyczaj i straszliwie dziwaczne) ale nie dyrdymały, ale ogromne cierpienie i trudna droga by się uwolnić. Dla mnie ten film nie był nudny, był w swym trzonie prawdziwy- tylko żeby nie pojechać nadmiernie po emocjach, żeby widz mógł pewne zjawiska przyjąć a nie odrzucić ze wstrętem i przerażeniem lub/i popaść w totalny dół, ubrane w romantyczna komedię (schemat, lecz przekroczony) z akcentem na - cóż: marzenia- pozytywne aspekty człowieczeństwa. Jeden z "wrażliwszych " filmów jakie widziałam. Tyle że sądzę iż trzeba nie postrzegać człowieka tak "prosto", wykazywać już jakiś poziom zrozumienia albo być otwartym. Myślę tez że wiele zależy od oczekiwań, czyli czego się chce od filmu. Ja oczekiwałam- po komentarzach/recenzjach bzdury a zobaczyłam bardzo poruszająca opowieść, do której wrócę . (co zaś tyczy aktorek porno - nie jestem koneserką gatunku zatem nie wypowiem się czy Jessica Alba wygląda jak gwiazdka filmu porno- nie budziła we mnie takich skojarzeń, być może trzeba być naoglądanym , żeby dostrzec przejawy tej stylistyki) Podsumowując sądzę, iż ten kto oczekuje filmu akcji albo scen erotycznych bardzo zawiedzie się na tym filmie. Kto nie jest zainteresowany niuansami skomplikowanej judzkiej psyche będzie się prawdopodobnie nudził. kto nie trawi "bajek" uzna ten film za słodka brednię. Dla mnie <3- i cieszę się iż nie zniechęciły mnie opinie (a byłam blisko)