Może to śmieszne, ale gdy byłam mała, bajka ta bardzo mnie przerażała. Miała w sobie ten klimat - zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że Buka może się chować przy grozie, jaką była góra czaszki. Aż z ciekawości sobie ją odświeżę i zobaczę jak oddziałuje na mnie po latach :)
Dokładnie tak samo pamiętam tą górę czaszki :D Jak miło odświeżyć sobie dzieciństwo :)
PS: Słasice wymiatają :P
Mnie aż tak bardzo nie przerażała (w każdym razie ni śniła m się po nocach), ale faktem jest, że była dość mroczna. Ostatnio obejrzałem sobie prawie całą bajkę na TV6* i muszę przyznać, że choć bajkę znam na wylot, to wiele rzeczy musiałem sobie przypomnieć na nowo. Np. bardzo dobrą muzykę, która nadawała świetny klimat wielu scenom, jak choćby wspomniana już Góra Czaszki czy końcówka, która naprawdę może wzruszyć co wrażliwszych ludzi : )
Na koniec powiem, że jest jeden z mocih ulubionych filmów o Kubusiu Puchatku (obok ,,,Przygód Kubusia Puchatka'' oraz ,,Prosiaczka i Przyjaciół'') i bardzo się cieszę, że mogłem go obejrzeć po tylu latach, A w dzieciństwie oglądałem go regularnie.
*Nawiasem mówiąc, mieli całkiem niezły ten repertuar na Wielkanoc. Chyba muszę zacząć im się uważniej przyglądać : D
Ja za każdym razem jak pojawiała sie grota czaszki to wybuchłam płaczem, aż mama wchodziła do pokoju i mówiła że mi to wyłączy jeśli nie przestanę płakać. Strasznie się bałam że Kubuś nie znajdzie Krysia mimo że oglądałam to setki razy haha XD
Mnie ta bajka także przerażała i filmweb nie jest jedyną stroną na której spotkałam się z tą opinią.
Podejrzewam że coś twórcom po prostu nie wyszło bo sam koncept takiej przygody Puchatka jest ciekawy a animacja wraz z muzyką w tym filmie są na bardzo wysokim poziomie.
Podczas scen z czaszką chciałam za dzieciaka uciec z pokoju. Historia po prostu wywołuje u co bardziej wrażliwych dzieci uczucie zagrożenia bo ich ulubiony bohater gdzieś zniknął a bohaterowie go szukający są jak samo zagubieni jak przyjaciel puchatka. Po drodze się kilka razy rozdzielają, śpiewają depresyjne piosenki o samotności. No to była katorga dla mojej młodocianej psychiki :P