Jeśli kiedykolwiek pragnąłeś/ęłaś mieć dziecko, wraz z partnerem/ką zapisz cechy twojego ukochanego potomka. Pamiętaj, że im więcej cech zapiszesz, tym więcej liści będzie on mieć i tym dłużej z tobą zostanie. Bądź jednak ostrożny, bo jeśli nie wystarczająco dokładnie opiszesz czego chcesz, możesz dostać coś, co niekoniecznie ci się spodoba,

Gdy zastanawiałem się nad tytułem tego wątku, brałem pod uwagę obecny, oraz "Spieszmy się kochać liście, tak szybko opadają".

Wiele osób zapewne zauważy, że tak jak oba tytuły, tak i cały film jest bez sensu.
Każdy kto tak uważa, jest moim zdaniem ... w błędzie.

Jest to ciekawa i wzruszająca opowieść, że nigdy nie należy się poddawać, ale także o tym, że rodzicielstwo ciągnie za sobą pewne obowiązki i należy o tym pamiętać. Dziecko nie jest zabawką...

Ocena byłaby wyższa, gdyby nie skrajna nierealność filmu. Nie chodzi mi tu o "niezniszczalne liście", czy "chłopca, który pojawia się z kartek".
Chodzi mi o zachowanie rodziców i społeczeństwa. Otóż, chłopiec wziął się nie wiadomo skąd i nikt nie drąży tematu. Bez jakichkolwiek dokumentów i problemów, uczęszcza do szkoły, liście, których nie można oderwać nie powodują, że chłopiec będzie prześladowany przez naukowców, zaś nagłe zniknięcie chłopca nie powoduje żadnych pytań, ani konsekwencji.
Genialne po prostu.
Pomijam już, że po wysłuchaniu historii tego małżeństwa (?), nie została zawiadomiona ani policja, ani odpowiednie służby zdrowotne...

Jestem fanem fantasy/sci-fi, ale tu ów motyw jest dodatkiem, a wydarzenie dzieją się przecież w REALNYM świecie!

Wahałem się między 6, a 7. Ostatecznie daje 7 za dobrą, moim zdaniem oprawę dźwiękową (która była spójna, więc nie było jej słychać w trakcie filmu).

Film trochę nudny, a zatem nie polecam fanom "wymagającego" kina, polegającego wyłacznie na rozwałce. Polecam natomiast szczególnie wrażliwym paniom (i panom też, ale raczej nie w towarzystwie kolegów ^^).