Muzyka czasami mi przeszkadzała, generalnie sam wątek - przedstawiany w recenzjach jako główny - dość spłycony, dziewczynka pozbawiona jakiejkolwiek osobowości, równie dobrze mogłaby nic nie mówić.
::
Phoeanix'a szanuję, i w sumie dla niego dotrwałam do końca ale czy było warto, to już kwestia mocno dyskusyjna. Wg mnie - nie.