Właśnie wczoraj oglądałem Morską bestię i muszę przyznać że oba filmy są cudowne.
Jak dla mnie chyba najlepsza animacja jaką widziałem.
Morał jeszcze bardziej trafia jeśli dotyczy nas samych, cudo♥️

Zgadzam się, ale sama animacja wcale nie taka dobra. Właściwie to zdecydowana większość pracy została umieszczona jedynie w głównej bohaterce - postać żyje na maksa i fajnie się to ogląda, ale reszta już na prawde słabo bo za nią są dopiero rycerze i inne postaci z twarzą, które można wymienić na palcach jednej ręki. Dalej już mamy tylko kopiuj wklej rycerzy, tła bez dbałości o szczegóły - szczególnie w bardziej dynamicznych scenach gdzie tła już bardziej przypominają geometryczne bryły. W moim odczuciu animacja wykonana po łebkach aby tylko wypuścić film z kolorową bohaterką i nie pytać o resztę.

Wyzywam Cię, żebyś wymienił JEDNĄ ciekawą postać oprócz Nimony. Taką np co ma własną opinię i potrzebuje czasu by ją zmienić. Spałeś 7 lat - OK. Twoja przyjaciółka to potwór - OK. Musiałam zabić przywódczynię bo mam koszmary - OK.

PS. Nawet sama Nimona jest niedopracowana. Pomijając "momenty wygłupów" i "momenty smutku" dosłownie przez 1000 lat filmowej akcji nie robi nic sensownego.

Jakie znowu "dosłownie 1000 lat filmowej akcji"? "Filmowa akcja" to kilka dni/tygodni, to że były flashbacki do 1000 lat wstecz nie znaczy, że akcja tyle lat się działa...

Nie jestem homofobem. Ale po cholerę to co było na końcu. Chyba chcą z dzieci gejów zrobić. Nie zdziwię się jak oglądająca 8latka spyta Taty czemu z wujkiem się tak nie całuje. W filmach ok, ale w bajkach. Zaraz będzie ze nie można być z partnerem odmiennej płci , bo super jest być .......

Nie widziałem jeszcze przypadku, kiedy ktoś zdecydował że zmieni orientację po zobaczeniu czegoś takiego. Nie wykluczam tego w 100%, ale naprawdę wątpię aby to było jakkolwiek prawdopodobne. Albo się jest hetero/homo albo nie jest, przekaz zewnętrzny jakkolwiek silny nie wpłynie na to do kogo mamy pociąg, chyba że bierzemy pod uwagę drastyczne metody rodem z "Mechanicznej Pomarańczy".

Porownaj siebie i pozostałe postacie z Nimony. Masz wrobiony pogląd i go bronisz. Nawet unikadz faktów, które by im zaszkodziły. Przykład: "nie widziałem jeszcze przypadku" a wystarczy kilka minut googlania żeby znaleźć dziesiątki przypadków i statystyki, które mówią że się mylisz - wiem bo sprawdziłem.

No to daj te statystyki, bo mi wystarczyło kilka minut googlania, żeby znaleźć informacje kompletnie przeciwne temu o czym piszesz.

Mordo jak pogogglujesz jeszcze 10 minut to znajdziesz przypadki i przykłady potwierdzające że ziemia jest płaska. W internecie znajdziesz wszystko co tylko chcesz znaleźć bo zawsze znajdzie się grupa odklejeńców z foliami na głowach którzy będą ci wciskali że obama i putin to reptilianie. Fakt jest taki że orientacji nie zmieniesz pod wpływem filmu, muzyki, zdjęcia czy reklamy. Jak jesteś facetem który jest heteroseksualny to żaden wpływ mediów czy "lewackiej propagandy" nie sprawi że polubisz ssać penisy. To tak nie działa. Jeśli ktoś ci pokazuje statystyki i dowody że jest inaczej to to jest właśnie ten gość od reptilian i płaskiej ziemi. Jeśli ktoś kiedyś był hetero a teraz jest homo albo bi to znaczy że zawsze był tylko to ukrywał świadomie lub nie. Bo nie rozumiał co czuje, bo kultura, bo rodzina, bo znajomi, bo presja świata itd itp.

...ale w momentach kiedy nastolatek określa swoją tożsamość, "propagowanie" homoseksualizmu może trafić na podatny grunt :/
Bezpieczniej zostać przy standardowych rolach :/ Które dziecko oglądające film zna z relacji swoich rodziców. :/
PS: I proszę nie podawać teraz jakichś procentowych czy promilowych "przykładów" że jest inaczej :/

...i te końcówki wciskane dzieciom "na siłę", bo taka nowomowa... I potem syn się pyta skąd tak dziwnie mówi ta dziewczynka :/

Czyli relacje heteroseksualne są bezpieczne do pokazywania a relacje homoseksualne to "propagowanie" i trzeba uważać na jaki grunt trafią?
 
Co wspólnego z propagowaniem czegokolwiek ma orientacja seksualna? Ludzie mają różne kolory oczu, różne płcie i różne orientacje seksualne. To nie jest ideologia żeby ją propagować. To naturalna rzecz. I konkretnie wśród ludzi jak i ogólnie wśród zwierząt. To jest normalne. Jak ciebie syn pyta czemu ta pani ma inny kolor skóry a czemu ten pan ma inny kolor oczu to też masz problem żeby dziecku wyjaśnić?

W necie znajduje się mnóstwo statystyk, które nie mają zupełnie nic wspólnego z rzeczywistością... Nie wierz we wszystko, co ci akurat pasuje.

Jak wcześnie się zacznie kłaść fundamenty i często powtarzać jakiś przekaz to jednak uważam, że ma to duży wpływ na późniejsze funkcjonowanie. I dotyczy to wielu aspektów, nie tylko wyboru partnerów.

Literalnie pierwszy film z gejami widziałem w wieku 19 lat i nawet nie byli gejami tylko udawali (to była komedia) czemu nie jestem hetero po mimo tylu fundamentów i przekazów? XD

Bo sam do tego doszedłeś. I tak trzymać :)

Mam dla Ciebie info. Jesteś homofobem. Jeśli nadal twierdzisz, że nie, to przeczytaj sobie to co napisałeś.

a wam ile trzeba powtarzać zebycie odwalili się od dzieci???

A co dzieciom się dzieje krzywda jak widzą 2 kochające się osoby?

To może sam się od nich odwal, co?

Właśnie widzę, jak nie jesteś homofobem XD "Łolaboga, a co jak dzieci zobaczą!? Co jak pytać zaczną!? Krzywda im się stanie!" - gościu zluzuj XD Zobaczą to zobaczą i co z tego? Lepiej jest jak się z tego robi tabu i potem te dzieci, które były "chronione" od wiedzy o homoseksualizmie robią sobie z niego obelgę przeciwko innym dzieciom w szkole, bo nie zostały nauczone, że to jest normalne, więc zaczynają to traktować jako nienormalne i gnębić osoby, które wydają im się homoseksualne?

"Zaraz będzie ze nie można być z partnerem odmiennej płci , bo super jest być ......."

Panikarz XD Zaraz to w ogóle niebo pęknie i spadnie nam na głowy XD Prawie w każdej bajce masz romans heteroseksualny i jakoś homoseksualiści sobie istnieją, mimo że wzrastają na tych właśnie bajkach. No ale jak wsadzimy do bajki romans homoseksualny to heteroseksualiści zaraz wyginą albo zostaną zakazani XD Tak działa świat, no stary, mówię Ci XD

Moja ośmiolatka przy tej scenie nie zapytała o nic. Nie było to dla niej w ogóle ważne. Najważniejsza była historia Nimony, która ją rozbawila, wzruszyła i zachwyciła.

A moj osmiolatek widzac te scene popatrzyl na mnie z niesmakiem i powiedział tylko "ja pierdziele". Nawet dzieci widza w tym cos chorego.

I uważasz, że jak ośmioletnie dziecko klnie to dobrze?

"Nowe szaty cesarza" 2.0... Nie widzisz pięknych, kunsztownych ubrań? Jesteś homofob, rasista, patriarchalna świnia i co tam jeszcze.

Nie będę tego komentować, bo nawet nie wiem co chciałeś napisać...

Dzieci widzą to czego rodzice ich uczą.Więc wina leży po twojej stronie,że dziecko tak zareagowało,bo pewnie w domu słyszał jakie to wstrętne i obrzydliwe,a że do tego jeszcze klnie...no cóż,nie masz się czym chwalić jako rodzic

Ale może mieć wnuki:P

No nie wiem czy to takie fajne, jak chamstwo odziedziczą po rodzicach...

Jak wyżej. Dzieci tego typu reakcje wynoszą z domu. Uczą się poprzez obserwowanie rodziców także... gratuluję. Tak, to ironia: Gratuluję.

"A moj osmiolatek widzac te scene popatrzyl na mnie z niesmakiem i powiedział tylko "ja pierdziele". " - No cóż, widać nauczył się chamstwa od rodziców...

A czy dzieci które nie uczą się o związkach homoseksualnych pytają się czemu się tata z ciocia nie całują? Dziwne spostrzeżenie.

"Nie jestem homofobem." - Po czym zadajesz pytania wskazujące, że jednak nim jesteś...
"Nie zdziwię się jak oglądająca 8latka spyta Taty czemu z wujkiem się tak nie całuje." - A ja bym się nie zdziwił, jakby 8latka spytała się czemu nie całujesz się z ciocią. Też byś nie potrafił odpowiedzieć?

Znakomita rola Chloe w dubbingu. Ciekawa i unikatowa animacja. Historia dość oczywista z naiwnym zakończeniem i wszystko by było super, gdyby nie wciskanie na siłę lgbt i tych utarczek słownych kim jest Nimona dziewczyną, chłopcem, potworem czy obojnakiem. Psuje to przekaz a może właśnie o to chodziło. Do tego wątek z próbą samobójczą z powodu no właśnie tych rozterek? Nie wiem kim i czym jestem to się zabiję to ma być przekaz animacji na którą chodzą rodzice z dziećmi?

Trochę nie ogarnąłeś czemu Nimona chciała się zabić, choć sama wyjaśniła to w filmie. „Nie wiem co jest straszniejsze - to, że każdy w królestwie chciałby zatopić miecz w moim sercu czy to, że czasami chcę na to pozwolić”. Dziewczyna całe swoje życie była odrzucona przez to kim była, próbowała znaleźć przyjaciół, a gdy już jej się udało - Gloreth, czy Ballister - to ci odrzucali ją głównie przez to jak inni ją postrzegali. Przecież „normalni” ludzie nie zmieniają postaci, więc musi być potworem, którego należy zabić. Zauważ jeszcze w jaki sposób próbuje ze sobą skończyć - mieczem Gloreth, bo mimo tych lat i nienawiści wciąż widziała w niej pierwszą osobę, z którą się zaprzyjaźniła, i niestety pierwszą która się od niej odwróciła.

Czyli chciała się zabić bo była obojnakiem. Cały netflix.

Wow, chyba masz jakiś problem. Zdajesz sobie sprawę, że każdy może doświadczyć odrzucenia nawet z najbardziej błahego powodu? Bo ktoś jest rudy, piegowaty, ciemnej karnacji, gruby, niepełnosprawny, w tym przypadku chodzi o zmianę postaci, a nie jej płeć. Zresztą mylisz pojęcia, Nimona jest niebinarna, czyli nie utożsamia się z żadną z płci.

Masz swoje poglądy i ich bronisz. Tymczasem postacie z Nimony wyglądają jak wygenerowane przez AI. Chat GPT pisze lepsze postacie.

Nie nazwałabym tego moim poglądem, po prostu osoba powyżej zapewne celowo miesza dwa różne pojęcia, by ubliżyć wszystkim, którzy w podobny sposób się identyfikują jak postać z bajki.
Jeśli postacie się nie podobają to zażalenia sugerowałabym pisać do autora oryginalnego komiksu, który swoją drogą sam identyfikuje się jako osoba niebinarna.

Dałbym głowę że napisałem "masz swoje poglady" a nie "to są twoje poglądy". Oraz, że forum dotyczy filmu (odrębnego "dzieła") a nie komiksu. Widzisz jaki ja naiwny, stary boomer.

"Czyli chciała się zabić bo była obojnakiem." - Aleś ty głupi... Przeczytaj co napisała Prophetess_Cassandra jeszcze raz, tylko ze zrozumieniem...

Eeee przepraszam, ale tylko chcę zauważyć, że "potwór" to nie płeć, a to wyłącznie ten problem jest poruszany - wszyscy się jej boją, jest odrzucana, raniona i osamotniona od MINIMUM 1000 lat. Ile osób na jej miejscu nie miałoby depresji? Nie musi być człowiekiem, inne stworzenia też doświadczają depresji.

Ja pouszam tylko problem głębokich na grubość włosa postaci i niewiele lepszej fabuły. Jak np scena z rycerzem na latającym motocyklu, który kozaczy, by sekundę później odważnie podkulić ogon... PS depresja to choroba osób mających lekkie życie. W przeciwieństwie np do życzenia śmierci.

Bruh, zechciałbyś wyjaśnić co miałeś na myśli pisząc że "depresja to choroba osób mających lekkie życie"?

i jeszcze te końcówki osobowe :/

W angielskim nie ma rozróżnienia na płcie (np. "I was" oznacza zarówno "byłam" lub "byłem" w zależności kto mówi). Jako że film dotyczył osoby nie identyfikującej się z żadną z tych dwóch płci, to wcale się nie dziwię że próbowano to oddać (przynajmniej) w napisach...
Jak ktoś ma akcent, albo mówi w gwarze to też masz mu to za złe?

The last of us - wzruszająco? Chyba obrzydliwie...