Warto obejrzeć ze względu na piękne kobiety, które występują w tym filmie. Reszta
natomiast może rozczarować widza. Pozytywnie oceniam też głównego bohatera,
charyzmatyczny typ nie rozstający się z papierosem.
Nauczona doświadczeniem, żeby nie oglądać filmów zaraz po ich intensywnej reklamie w mediach wróciłam do filmu Nine dopiero teraz. Wspaniały! Płynne przejścia od życia aktora do jego twórczości, doskonała muzyka, wspaniały występ Fergi na scenie, i stara prawda, że kraj rządzony jest przez mężczyzn, którymi rządzą...
Jedyne w czym Nine byllepszy od Chicago to ze mial bardziej sexowne aktorki, to oczywiscie tylko moje zdanie
Gdyby nie ilość pięknych kobiet występujących w tym filmie, to dałoby radę zasnąć... Za to
filuterna Cruz, piękna Marion... jest na czym oko zawiesić.
Postać Luisy zagrana przez Panią Cotillard zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Świetnie pokazała cała złożoną postać tej złożonej inteligentnej kobiety... Odnośnie musicalu to świetnie zatańczyła i zaśpiewała. Marion po raz kolei pokazała swój olbrzymi talent , wszechstronność,klasę oraz profesjonalizm. BRAWO!
Film niby nie taki zły ale :
Zapowiadany był tak, jakby to było coś na miało Harrego P. tym bardziej że film twórcy Chicago, no ale cóż. Po zapowiedziałch myślałam że to będzie coś naprawde super, ale obejrzałam ostatnio w domu i po prostu masakra. Nikomu nie polecam.
Właściwie to jak zobaczyłam reżysera to po Chicago wiedziałam , że to będzie rewelacyjny film, a tu się okazuję, że to taka kicha. Obsad też przecież rewelacja
Kocham musicale więc i po ten sięgnęłam z ochotą. Zamurowało mnie... Scenariusz- do przełknięcia ale piosenki... Tylko 2 były czegoś warte. Może ja mam zły gust, za wielkie wymagania...Aktorzy ratują ten film ale reżyser powinien oberwać po głowie. Poza tym: kto im pisał te piosenki? Fose to przynajmniej miał jakąś...
więcej
Film bardzo Mi się podobał...nie ukrywam,że Moim zdaniem był lepszy niż "Chicago"!
Dużo lepsza fabuła,lepsi aktorzy,chociaż w "Chicago" najlepiej spisała się Catherine Zeta
Johnes ale "Nine" ogladało się dużo lepiej. Lepsze zdjęcia i dużo lepsza muzyka.
Naprawdę można obejrzeć,jeżeli lubi się musicale...a nawet...
film oczywiście nie dorównuje "8 1/2", nawet nie ma o czym mówić. oczywiście nie jest to zupełna kopia dzieła Felliniego i pomysł jest tu trochę inny, aczkolwiek też właśnie oryginalności zdecydowanie brakuje w filmie Marshalla. dużo mniej uwagi poświęcono tytułowemu "Dziewiątemu" filmowi, i w ogóle cała ta opowieść...
więcejMusicali od zawsze nie lubiłem i po tym filmie moje nastawienie do nich raczej się nie zmieni. Dzieło Roba Marshalla nie ma do zaoferowania nic poza naprawdę efektowną obsadą aktorską i kilkoma kawałkami, które zapadają w pamięć. Mam tu na myśli utwory Stacy Ferguson, Kate Hudson i Marion Cotillard. 4/10.
Bo przecież od DDL spodziewałeś się czegoś dobrego. Oglądałeś to bo przecież film otrzymał nagrody, miał być wielkim hitem twórców "chicago" jak wielkie reklamy głoszą...
Lecz jest jedna rzecz.... po obejrzeniu filmu nie utkwiła mi w głowie żadna melodia. Okazuje się, że jako musical jest bardzo kiepski. Powiem wam...
Najfajniejsze w tym filmie sa dupeczki niewatpliwie mi sie najbardziej podobaly Penélope Cruz i Kate Hudson . Kreacja Guido Contini tez niczego sobie , Co do musicalu piosenki tez niczego sobie , Ja polecam mi sie podobalo
jak dla mnie najwyższy poziom aktorstwa.....
ogólnie poszczególne role są świetne, jednak czegoś w całym filmie brakuje...coś nie trybi
Fajny film, dobrze zrealizowany.
Cudownie przedstawia włoskie klimaty.
Bardzo dobre aktorstwo i niezła muzyka.
Nie wiem o co ten cały szum? Dobry, wciągający film.
Uwielbiam musicale,ale ten przy chociażby hitach z ostatnich lat takich jak "Chicago" czy "Moulin Rouge" wypada blado.Niby ogląda się go przyjemnie,ale bez większych emocji,taki film wyprany z uczuć.Sekwencje "śpiewno-taneczne" również są jakieś takie bez polotu i widza nie porywają.Na plus sekwencje ze śpiewającą...
"Nine" to dziwnie nie-równy film, która ma i fantastyczne momenty, ale i też kompletne pomyłki. I tak mamy fantastyczne Marion i Nicole a po drugiej stronie histeryczną Penelope po raz n-ty i drewnianą Sophię Loren (rola bez charakteru, chyba mógł ją zagrać każdy). Fabuła jest zabawą i nie oczekujmy tu zbyt wiele,...