To nie jest dobry film o wojownikach ninja! Co więcej, jeśli takie klany naprawdę istnieją,
to reżyser tego obrazu powinien zacząć martwić się o swoje życie. Nakręcenie opowieści o ninja w taki sposób jest po prostu profanacją, świętokradztwem! Film ma taką fabułę, że powinni go jedynie puszczać na: sat 1, RTL, pro 7 - nie wiem czy jeszcze te kanały niemieckie nadają (kiedyś takie nadawały na satelicie analogowej). Z daleka pachnie mi to słabym filmem niemieckim i to nie kinowym (broń boże)! Ja nie wiem czy to można porównać do niemieckiego marnego serialu sensacyjnego np: komisarz rex, czy cobra. Przepraszam za to porównanie, bo być może obrażam fanów wyżej wymienionych seriali. A co najlepsze w napisach końcowych mignęło mi nazwisko braci Wachowskich. Tak, tak tych od Matrixa. Oj bardzo dużo stracili w moich oczach. Myślałem, że są poważnymi ludźmi a nie dziećmi, które bawią się Power Rangers. Sceny akcji w tym filmie są takie, że lepiej by było ich wszystkie powycinać. Wtedy mielibyśmy film ciekawszy. Nie wiem jednak czy wtedy byłoby jeszcze co oglądać. Akcji jest dużo, ale jest ona nudna! Nie wciąga, jest niedorzeczna. Te pojedynki są beznadziejne słabe. Po co to oglądać skoro i tak wiadomo, że Raizo wszystkich powycina w jakiś cudowny sposób. Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Przy tym filmie klasyki z Van Damem to poezja. A właśnie, szkoda, że teraz już nie kręci się filmów akcji tak jak w latach osiemdziesiątych. Daję 2 na 10. Za co to dwa a nie jeden? może początek nie zapowiadał takiej porażki. Ale im dalej w czas to już czysty słabiutki serial niemiecki z Pro 7. Szczerze odradzam.