Według mnie 5/10. Po prostu przeciętniak jakich wiele i tyle. Jawne (i niestety bezproduktywne) nawiązania do "Rambo: Pierwsza Krew" (motyw mistrza i ucznia, który wystąpił przeciw prawu) i Predatora ("zło" czające się w lesie). Jednak na moją ocenę w największej mierze wpływ miał fakt, że oglądając film czułem się śpiący, a film nie zrobił nic, aby choć trochę mnie od tego letargu odciągnąć ;) Z Friedkina nie widziałem (niestety) Francuskiego Łącznika, ale jeśli idzie o Egzorcystę i Nożownika - to jak niebo i ziemia.