Film byłby całkiem dobry, gdyby na końcu wszystko się wyjaśniło. Jeśli tak się nie stało, to po co kręcić o tym film. Po obejrzeniu człowiek czuje się tak, jakby oglądając dobry kryminał wyszedł z kina 20 minut przed końcem i nikt mu nie opowiedział o zakończeniu. Dla mnie trochę bez sensu
"byłby całkiem dobry" czyli nie jest... ale mimo wszystko oceniłeś jako dobry? Okeeey...
"Dobry" , a "całkiem dobry" to różnica. "Całkiem dobry" to coś więcej niż " dobry" Ot, co :)
Na początku filmu powiedziano że co roku we Francji jest ponad 800 zabójstw i co piąte nie zostaje rozwiązane i to jest film o jednym z takich przypadków. Zatem nie ma co czekać na 20min przed końcem i można od razu zrezygnować :)
Film nie jest o tym konkretnym zabójstwie tylko o rozterkach śledczych i ich problemach z radzeniem sobie z tym.
Bo to nie kryminał. Głównym bohaterem są policjanci i to jak trudno poradzić sobie z bezsilnością, gdy śledztwo nie prowadzi do rozwiązania. Czy to świeży pomysł? Nie, czy były filmy o tym samym, ale dużo bardziej angażujące? Tak, Zodiak czy zwłaszcza koreańska Zagadka Zbrodni to świetne filmy.
Ten film mówi o czymś, co zostało wręcz łopatologicznie powiedziane. Każdy mężczyzna mógł to zrobić. Jaki sens oglądać filmy, skoro nie interesują Cię ludzie?