Nie Nowy York a Paryż jako sceneria tego dramatu wyalienowanego chińskiego imigranta bezlitośnie wyzyskiwanego przez mafię. Nie kończy się happy endem jak w słynnym obrazie z De Niro. Bo świat dzisiejszy jest bardziej okrutny i bezwzględny od tego sprzed pół wieku.
Paryż, rok 2018. Jin, chiński nielegalny imigrant jest byłym pekińskim DJ-em, który od 5 lat pracuje dla chińskiej mafii.
Dzięki znajomości języka pracuje jako nocny kierowca wykonując nielegalne kursy zamawiane przez aplikację. Nie ma paszportu i czeka na moment, aż spłaci dług zaciągnięty u szefa na pokrycie kosztów...