Film jest do bani, ale jedna rzecz go broni - piękna piosenka Kasi Kowalskiej "Straciłam swój rozsądek". http://www.youtube.com/watch?v=ee-gyFVygF0
Nie, no co Ty, lajtowa była, film trochę naciągany, ale Kasia w końcu nie zawodowa aktorka dała radę
A ja się nie zgadzam z adonae. Zagrała calkiem dobrze, a jej sztywność można uargumentować usposobieniem jej postaci. Była zbuntowana, może lekko zamknięta w sobie, zagubiona. Coś też z jej ojcem się stało.
Szkoda tylko, że zagrała tylko w jednym filmie. :)
No i tak poza tym, jest piękną kobietą.