inną ekranizację tego samego opowiadania. W tamtej bohaterowie byli cyniczni i nadęci, jednakże tutaj mamy obraz wysmakowany, wręcz poetycki, zdecydowanie blizszy moim oczekiwaniom.
Świetny klimat. Nieśpieszny i przez większość filmu melancholijny. Wątki filozoficzno-egzystencjalne. Nutka surrealizmu. Ogląda się trochę jak teatr telewizji.
czyli opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza na ekranie. Czym zaskoczą pisarza domownicy i co przyniesie noc. Czy będzie straconą, nieprzespaną, przegadaną?...