Ehhh... może moja odpowiedź nie będzie filmowo merytoryczna, bo jeszcze tego dzieła nie widziałem, ale... Czy naprawdę jeśli ktoś pisze coś w internecie, to oznacza, że zasady językowe można sobie wsadzić głęboko w... buty? Jeśli coś piszesz w sieci, to zapewne liczysz, że ktoś to przeczyta. Jeśli zaś na to liczysz, to warto uraczyć czytelnika choćby podstawową sztuką poprawnego języka pisanego, interpunkcją, logiką składanych zdań, sprawdzeniem literówek i diakrytów i całą resztą zasad polskiej pisowni. To tyle :) Wszystkim kinomaniakom życzę radości z powrotu X muzy do kin! :)

Słuszna uwaga

Jak to dobrze, że to ktoś napisał... gdy ja wytykam podobne błędy czy to "piasrskie" czyli np konsekwentnie odklejone przecinki lub brak spacji, czy to stylistyczne lub gramatyczne jak np "ubieram sukienkę" albo "półtorej roku" (coto za plaga z tym określeniem swoją drogą) to straszne wzbudzam oburzenie, że niby co mnie to obchodzi. A mnie tak zęby bolą jak takie teksty czytam, że nie idzie wytrzymać

Mam nadzieję, że słaby trolling:

np(.);
(G)dy;
brak kropki na końcu zdania;
pomijam literówki i brak spacji.

Obyś na ból zębów nie padła...

co za analfabetyczny bełkot

Ja nie umiem pisać a ty może czytać

Może i masz coś do przekazania ale niechlujstwo twojej pisowni graniczy z analfabetyzmem... zęby bolą gdy próbuje się to czytać...

Dzięki za uwagę

To dramat obyczajowo-psychologiczny, a nie żaden kryminał czy thriller i tylko tak go można ocenić, ja nie przepadam za takimi filmami, więc i niezbyt wysoka ocena (choć nie mówię, że to zły film) trochę nużący, ale dla fanom tego rodzaju kina może się spodobać... na pewno fajnie rozrysowane postacie policjantów i tajemnicza
postać przewożonego...