ale to nie zmienia faktu że film był żałosny ;]

Popieram nateczusia. Bez przesady, film ma być lekki, nie dający morału, ale mógł byś "nieco" śmieszniejszy (tego typu komedie mają dawać masę zabawnych gagów a tym razem tak nie było). Gagi zostały tutaj kiepsko wykorzystane (na trailerze to wszystko lepiej i zabawniej wyglądało). Nie żeby nawet najgłupsze sceny nie były śmieszne (mnie osobiście rozbawiła staruszka wymachująca doniczkami XDDD), ale jest ich raptem kilka. Muzyka ok, gra Eddiego również (może nie miał zbyt zabawnych kwestii, ale trzeba przyznać że zagrał bardzo dobrze, choć to za mało żeby uratować film). Nie mówiąc już o tym że autorzy nie mieli już chyba pomysłu na zakończenie ani ciągnięcie tego filmu (akcja znacznie się pogarsza od momentu gdy 2 alfonsów zaczyna wygłaszać mowy i śpiewać podczas ślubu, i trwa tak aż do końca)

Więc można to powiedzieć krótko: Film raczej słaby, nie warto wydawać na niego pięniedzy w kinie, ewentualnie poczekać i wyporzyczyć go na DVD (jeśli nie ma się nic do roboty)