Przeraziła mnie postać, w którą wcieliła się Judi Dench! :D Nie chciałabym nigdy spotkać takiej osoby! Brrrr
w filmie rzeczywiście wykreowali ją na taką zołzę, wręcz modliszkę, ale radzę przeczytać znakomitą książkę pod tym samym tytułem. tam Barbara jest przedstawiona przede wszystkim jako osoba, na której Sheba może polegać w trudnych chwilach, opiekuje się ona nią, pomaga przebrnąć przez piekło, porzuca dla niej swoje życie, dobrowolnie rezygnuje z pracy. naprawdę polecam