Ja widziałem wszystkie role drugoplanowe, oprócz Hudson właśnie, więc nie mogę się za bardzo wypowiedzieć, ale mimo wszystko szkoda mi trochę Cate, Rinko, Adriany czy choćby małej Abigail, bo wszystkie te role były moim zdaniem niesamowite. Szkoda mi też Judi, bo uważam że pokazała tu swój prawdziwy kunszt aktorski, niestety w tym roku była jednak za silna konkurencja.
Co do muzyki, to wypowiedziałem się już parę tematów wcześniej - uważam że nie za bardzo...

Ja z kolei widziałem wszystkie - Cate powinna wygrać za drugi plan bez wątpliwości. Inne panie zagrały dobrze ale bez rewelacji (wyróżnienie dla Kikuchi i Barrazy). Hudson pomógł sam film - wykazała się w nim głównie wokalnie. Grą mnie nie zachwyciła - standard. Wiemy jednak przecież jak Ameryka kocha musicale.
Oczywiście również bardzo żałuję, że niedoceniono 'Notatek o Skandalu'. Od aktorów po muzykę zdecydowanie jeden z najlepszych filmów minionego roku.