hmm też byłam na tym pokazie i również polecam ten film. nie wiem jak podobał się męskiej publiczności ale mi bardzo. Dla zachęcenia panów mogę powiedzieć, że mój chłopak nie usnął, mimo, że takie miał plany, ale siedział z szeroko otwartymi oczami i z zaciekawieniem oglądał. Ten film wzburza silne emocje.

Ja reprezentuje meska czesc publiki :)
Film naprawde dobry. nastrojowy, emocjonujacy.
Po filmie moge powiedziec jedno: porzeba milosci jest w kazdym z nas, i kazdy z nas jest zagubiony miedzy swoimi swiatami
(jak powiedziala to Blanchett - miedzy wymarzonym i prawdziwym)

a muza Glassa .... rewelka. mam nadzieje ze bedzie oscar :)

pozdro Wszystkim

Ja również reprezentuje męską częśc publiki :-) Również sądze, że film był warty obejrzenia. Dobrze zagrane postacie przez Judi i Cate. Scenariusz mocny, acz bez nieoczekiwanych zwrotów akcji, choć nie można powiedzieć, że w pełni przewidywalny. Dobra scenografia, oraz reżyseria. Generalnie polecam.

naprawde swietny film.
juz ostatnio myslalem, ze zaden film nie jest mnie w stanie pozytywnie zaskoczyc.
a jednak ;] naprawde polecam

Mnie się film podobał, ale chyba spodziewałam sie czegoś troszkę innego (lepszego?). Sama fabuła mnie nie zachwyciła. Ale za to role Judi Dench i Kate Blanchettpo prostu genialne. Oscarowe kreacje. Słowem: film nie zwruszył mnie tak jak np "W pogoni za szczęściem", ale i tak warto go zobaczyć. Zdecydowanie!

wszystko się zgadza - film może być czarnym koniem tegorocznych oskarów - obie panie grają świetnie, a judi dench w niektórych momentach była tak przerażająca jak hannibal lecter w milczeniu owiec:D do tego właśnie muzyka, która jeszcze bardziej budowała nastrój filmu - małe kino, wielki film!

zgadzm sie film byl swietny tak samo jak gra aktorow :)... mam nadzieje ze zdobedzie duza popularnosc :)

kreacje aktorskie ok. ale fabula moim zdaniem srodze naciagana. bo jak uwierzyc w historyjke ze pani nauczycielka daje sobie wcisnac kit o nieszczesliwej rodzinie chlopca. juz mogl sie rezyser bardziej postarac. poza tym co moze dorosla kobieta widziec w irlandzkim rednecku. wiem co mowie bo mieszkam od paru lat w Irlandii. nie swiadczy to zbyt dobrze o niej samej. tak naprwde to nie przekonuje mnie jej rzekome nieszczesliwe (niepelne) zycie. w gruncie rzeczy nie wygladala na zalamana. czegos jej moze w zyciu brakuje ale nikt jej nie zmuszal (prawdopodobnie - fabula o tym milczy, super)do malzenstwa. rezyser niewiele mowi nam o jej przeszlosci. w zasadzie jedno zdanie jej meza i tyle. bez przesady. film co najwyzej przecietny. kobieta nie jest nieszczesliwa, co najwyzej jest znudzona a juz napewno glupia i nieodpowiedzialna. i jaka milosc, jakie uczucie. ludzie przeciez tam jest tylko chec zaspokojenia zadzy. i ta koncowka jak gosc jej wybacza. no normalnie love story z happy endem. dench za to zagrala ze palce lizac.dobre i to...dlatego daje 5...

Według mnie film jest naprawdę dobry. W pełni zasługuje na nominacje a nawet na Oskara. Szczególnie podobała mi się gra Judi Dench, była po prostu świetna. W sumie to Cate Blanchett w niczym nie ustępuje swojej starszej koleżance. Obie aktorki zasługują na najwyższe noty. Co do samego filmu to denerwował mnie 15-letni kochanek. Jego niektóre wypowiedzi były po prostu niebanalne. Nie myślałem, że film o takiej historii może tak zaciekawić. Gorąco polecam :)

Z jednym muszę sie zgodzić dwie główne role żeńskie są świetne i to nie ulega wątpliwości , natomiast nie rozpływałabym sie tak nad samym filmem.
Spodziewałam się czegoś ciekawszego, bardziej wnikliwego spojrzenia na sprawę, niestety obraz który zastałam nie zaskoczył mnie , nie wprowadził nic nowego. To wszystko już w kinie było romans z nieletnim, dusząca przyjaźń, czy nawet miłość. Moja ocena 5.