Seann William Scott gra tutaj rolę raczej odwrotna do tej której moglibyśmy się spodziewać. Nie jest tutaj półmózgiem, zachowującym się jak duże dziecko, gra 30 paroletniego pracownika sklepu. Zastępce dyrektora, który chce zdobyć awans itd itp.
Generalnie rzecz biorąc wyczuwam tutaj troszkę nie wykorzystany potencjał. Chociaż z drugiej strony mam wrażenie że twórcą filmu nie zależało na tym by robić z tego kolejnej głupiej komedii, dlatego mamy tutaj troszkę dramatu, dwóch facetów którzy nie chcą robić nikomu przykrości ale "walcząc" ze sobą w rywalizacji o "stołek", ciężko uniknąć takich sytuacji.
Daję 6/10, bo nie jest to film który wybucha energią, ale można go obejrzeć.
tak samo 6/10 film nie jest głupi,naprawde stresujące problemy sie w zyciu zdarzają,ich problem moze byc przykładem.
w sumie wiecej tu chyba dramatu,ale to jego mordowanie sie z tym statkiem,i masturbacja uposledzonego dzieciaka,była zajbiscie smieszna xD chodzi o to, ze akcja była dosc stresujaca jezeli wczuło sie w problem bohaterów a z tymi scenami tak nagle wyskoczyli,ze naprawde miałem zieje^^