Stiller + Dewey Cox = dobrana para. Mimo iż Scott zawsze gra jakiegoś durnia, z rolą takiego "ciapciaka" też sobie poradził. Dobry film, trochę zajeżdża klimatem z Kanadyjskich komedii (w pozytywnym sensie). Polecam.
Ano, trochę specyficzna komedia, ale też polecam i zgadzam się z notą 7/10