Nie dziwię się, tak marnym opiniom wśród innych użytkowników portalu. Przyzwyczaili się do tego, że gdy widzą napis: KOMEDIA, od razu maja na myśli przewracanie się na skórkach po bananie, zamykanie sobie drzwi na ręku, czy pierdzenie w miejscach publicznych. Film jest naprawdę zabawny, ale mogę się zgodzic, że nie śmieszny (???) w stylu amarican pie, czy pracownika miesiąca.
Opowiada głównie o ludzkich słabościach, niedowartościowaniu, niepewności. Jest robiony troszkę w Allenowskim stylu. Bohaterowie nie są przekoloryzowani i ewidentnie stronniczy, w przeciwieństwie do postaci większości innych "komedii". Są to przede wszystkim ludzie, którzy z jednej strony mają sumienie, a z drugiej pragnienie wygranej. Źródłem tego jest mnóstwo zabawnych sytuacji i niekonsekwencji w ich postępowaniu.
Film zaskakuje swoją przewidywalnościa i bawi stabilną i powolną akcją. Postacie są wyraźne, ale nie ograniczone przez to intelektualnie.
Szczerze polecam wszystkim fanom Woodiego Allena i filmów typu "Między Słowami". Jest to jedna z lepszych komedii obecnie, czego nie mogą pojąc osoby przywykłe do efektów specjalnych i sitcomowego dowcipu.