Film przeszedł piekło produkcyjne. Był realizowany kiedy studio 20th Century Fox było jeszcze osobnym bytem a wchodzi do kin już jako produkcja 20th Century Studios.
Czy te lata walki o kształt filmu odbiły się na Nowych Mutantach "? Może akt pierwszy wydawać się przyspieszony i przeladowany ekspozycją. Tak, to może być główny zarzut, że nie poradzono sobie z ciekawszym pokazaniem głównych bohaterów a reszta? Aktorzy grają na dobrym poziomie i taki też jest sam film. Nim ktoś będzie rzucał oskarżenia wobec wątku obyczajowego polecam zapoznać się z materiałem na który oparto film.
Mam podobną opinie. Film całkiem niezły, ale za krótki oraz za mało straszny. Brakowało mi scen z dreszczykiem, trochę ich było ale za mało. No i chciałoby się poznać lepiej historię każdej z postaci a niestety nie było na to czasu. Co do relacji obyczajowej to widzę sens jej istnienia, a kto z kim to już tam mnie mniej interesuje. Ale podobnie jak wcześniej wspomniałem, z powodu zbyt małej długości filmu ta relacja potoczyła się trochę za szybko.