Szczerze to ten wątek wyszedł dość słodko, ale zbyt się dłużył. Szczerze to ja trochę czytałem o komiksowych New Mutants i jak usłyszałem o wątku LGBT to myślałem, że będzie pomiędzy Danialle, a Magic. Znaczy w komiksach tego nie było, ale był wątek, że Rahne dowiedziała się o związku jej dwóch kolegów z drużyny i zważywszy na wychowanie musiała wewnętrzne się z tym pogodzić i zaakceptować. Co fajnie mogłoby wypaść w filmie.

nie czuć było że było na siłę, rzeczywiście się dłużył, ale nawet wyszło dobrze. gratki dla Boone'a, przy okazji zrobił on "Gwiazd naszych wina" więc umie w te klocki, chociaż nie oglądałem jego pozostałych filmów

Bycie przeciwko ideologii LGBT nie ma nic wspólnego z homofobią.

wiem, trochę wyogólnione

raczej bycie przeciwko BLT nie oznacza rasizmu..
LGBT już dawno wyszło poza skrót, który oznacza, chyba że przesiedziałaś ostatnie lata pod jakimś kamieniem albo we własnej bańce informacyjnej..

Ja jestem przeciwnikiem ideologii LGBT, ale wątki homoseksualne w filmach i serialach mi nie przeszkadzają o ile są prowadzone ze smakiem i umiarem.

Wyjaśnij czym jest "ideologia LGBT"... (L)lesbijki, (G)geje, (B)biseksualiści, (T)transseksualiści... skoro wierzysz, że odmienna orientacja to "ideologia", to tak samo ty jesteś z "ideologii heteroseksualnej" jedynie sobie wymyśliłeś, że wolisz kobiety, ale tak naprawdę wszystko ci jedno? Tylko takie masz ideologiczne założenie? Pomyśl zanim powtórzysz głupotę powtarzaną jak idiota przez głowę państwa, to że on nie potrafi myśleć samodzielnie, nie oznacza, że ty tez musisz. LGBT to nie ideologia, a ludzie o odmiennych orientacjach seksualnych i tylko tyle znaczy ten skrót... Nie można być ideologicznie gejem... Jeśli nie zrozumiałeś, co mówił prezydent z małej "p" to ci wyjaśnię... powiedział, że ci ludzie sobie wymyślili swoją odmienność seksualną i tylko z założeń ideologicznych sypiają z tą a nie inną płcią... Przemyśl dwa razy zanim następnym razem użyjesz fikcyjnego określenia "ideologii LGBT"

BLT - bacon, lettuce, tomato - to rodzaj amerykańskiej kanapki, zresztą całkiem smacznej, więc bycie przeciwko BLT raczej oznacz bycie weganinem, frutarianinem ewentualnie... a nie rasizm... tu się zgodzę...

Rasizm - nietolerancja i okazywanie tej nietolerancji względem odmienności religijnej, kulturowej, rasowej czy seksualnej, czyli wniosek jest taki... będąc nietolerancyjnym względem ludzi LGBT jesteś rasistą, choć rasizmu nie musisz okazywać. Kolejna rzecz do przemyślenia. Zapytaj sam siebie, czy naprawdę tym rasistą chcesz być, a jeśli nie to radzę zmianę sposobu myślenia i zaakceptowanie, że ludzie mają prawo kochać tak jak czują i jeśli nie krzywdzą tym nikogo to wg. Boga ta miłość jest błogosławiona. Podstawowe prawo chrześcijanizmu brzmi: Bóg jest miłością, gdzie jest miłość tam jest Bóg... Nietolerancja i rasizm wykluczają istnienie Boga w duszy takiego człowieka. Jeżeli jesteś wierzący to pamiętaj, że tylko miłując bliźniego jak siebie samego możesz dostąpić zbawienia. Każdy taki typowy polski katolik, który mówi na ambonie, że dusza geja spłonie w piekle, że jest on nieczysty i grzeszny... sam grzeszy. Ty nie tolerując gejów... grzeszysz... bo Bóg jest wszędzie tam, gdzie miłość jest...

Jeśli nie wiesz czym jest ideologia to polecam sobie doczytać - słownik języka polskiego albo od biedy wikipedia starczy. To trochę naiwne stwierdzać, że skoro coś się jakoś nazywa to dokładnie tym jest. W zasadzie to wręcz jest przewrotnie nieadekwatne do całego LGBT. Skoro ja pomimo bycia mężczyzną wystarczy, że zadeklaruję, że jestem kobietą i magicznie się nią staję, ale samo stwierdzenie LGBT znaczy to co znaczy, bo tak =)

BLT - Black Lives Matter, ale rozumiem, że aluzja z kamieniem była jednak w punkt.

Generalnie deklaruję się jako egalitarysta i ciężko się rozmawia z kimś, dla kogo świat ma tylko dwa kolory (no chyba, że wyznaje LGBT - wtedy ma ich kilkadziesiąc =)). Z jednej strony piszesz tyle o chrześcijaństwie (sama jesteś katoliczką, czy tak z automatu i własnej głupoty zakładasz, że każdy o odmiennym zdaniu jest?), a z drugiej frywolnie wyzywasz od debili każdego, kto się z Tobą nie zgadza. To może się zdecyduj, czy jesteś za tolerancją i 'miłością do każdego', bo kipi z Ciebie tyle nienawiści, że na pół osiedla wystarczy.

nie BLT, a BLM

zdążyłem zauważyć =)

Jedna rzecz mi umknęła.. jak już będziesz czytać ten słownik / wikipedię to zahacz jeszcze o termin 'rasizm', bo albo nie wiesz co to słowo znaczy, albo uważasz homoseksualistów za inną rasę =)

Skoro Wikipedię nazywasz słownikiem, to może zahacz w słowniku słowo "słownik", bo mylisz elektroniczną encyklopedię z "słownikiem" =)

Ad. pierwszy akapit. To jeśli czujesz się kobietą, a posiadasz ciało mężczyzny, to jesteś kobietą... nie wiem jak można tego nie rozumieć. Twierdzisz, że coś nie jest ideologią, bo tylko się tak nazywa i to całe LGBT... (?!) Skoro nazywasz coś ideologią, to twierdzisz, ze ma podłoże ideologiczne, a nie fizyczne... To czy kochasz mężczyzn, czy kobiety to nie kwestia tego, co masz w głowie, ale tego jaki się urodziłeś, to czysto fizyczna preferencja... Bo gdyby było tak jak mówisz, to zastanów się czy przypadkiem nie jesteś gejem, a tylko patriarchalni rodzice nie wbili ci do głowy, że jest inaczej... może ty lubisz chłopców? To że rodzice mieli jakąś ideologię heteroseksualnego wychowania nie oznacza że jesteś heteroseksualny...

Black lives matter, a BLT to dwie różne sprawy... jedne jest hasłem, a drugie kanapką... nie ważne czy myślisz inaczej lub czy ktoś pisze to w ten a nie inny sposób. Faktów nie zmienisz...

Hasło "black lives matter" jest z podłoża rasistowskie, choć powstało ze słusznych pobudek. Jestem zwolenniczką hasła "all lives matter"... białe, czarne, żółte, homoseksualne, żeńskie, męskie... bez różnicy...

Skoro piszesz, że ktoś "wyznaje LGBT" lub nazywasz ludzi odmiennej orientacji "ideologią" i myślisz, że nie obrażasz w ten sposób ludzi, to naprawdę powinieneś zastanowić się nad tym co jest inwektywą, a co nie... bo ani razu nie nazwałam cię "debilem", więc nawet nie czytasz ze zrozumieniem a emocjonalnie, czyli jesteś nastawiony na pasywno-agresywny odbiór mojej wypowiedzi, a to bardziej świadczy o twoich zaburzeniach emocjonalnych niż racjonalnemu czytaniu tego, co napisałam.

Nie jesteś z katolickiego PiSu, tylko z kibolskiej Konfederacji... ale to jedno i to samo... jedni powstali z komunistów, drudzy z grupy przestępczej o nazwie Młodzież Wszechpolska...

"no chyba, że wyznaje LGBT - wtedy ma ich kilkadziesiąt" - mam nadzieję, że nie jest to nawiązanie do tego homofobicznego filmiku z YouTube, który nie tylko deklarował niższość odmiennych orientacji ale i również kobiet? Jeśli tak, to nie dziwię się twoim poglądom... skoro twoje wzorce są spaczone, to twoje myślenie jest spaczone i nie zrozumiesz równości drugiego człowieka, skoro sam próbujesz naśladować ludzi, którzy nie rozumieją idei tolerancji i równości, a to chyba kłóci się z egalitaryzmem? Chyba, że twoja równość to równość Orwellowska, gdzie wszyscy są równi, ale świnie równiejsze... =)

Wydawało mi się, że wikipedię podałem jako alternatywę dla słownika, ale widocznie niektórzy czytają nie to co jest napisane, a inni to co chcieliby, żeby pasowało im do argumentów =)

1. Skoro jeśli czuję się kobietą nawet jak jestem mężczyzną to czy będę mieć 3m wzrostu jak sobie o tym pomyślę? No nie wydaje mi się - czy wręcz to będzie raczej oznaką czegoś innego niż tego jaki mam wzrost.

2. " To czy kochasz mężczyzn, czy kobiety to nie kwestia tego, co masz w głowie, ale tego jaki się urodziłeś, to czysto fizyczna preferencja".. no zasadniczo właśnie to jest to co mam w głowie, no chyba, że Ty rozumujesz inną częścią ciała albo jeszcze nie dotarłaś w szkole do rozdziału, który mówi, że serce nie służy do kochania, tylko do czego innego. To czy lubię chłopców to moja sprawa i nie uważam, żeby robić z tego sprawę publiczną albo chwalić się tym na ulicy. I o ile rozumiem, że ktoś ma takie chęci (czego wcale im nie bronię), o tyle nie zgadzam się, aby ktoś o innej orientacji seksualnej miał dodatkowe przywileje (np. możliwość paradowania nago po ulicy itd.)

3. "Black lives matter, a BLT to dwie różne sprawy... jedne jest hasłem, a drugie kanapką".. LGBT, a homoseksualiści, biseksualiści i tranwestyci to wie różne sprawy - jedno jest hasłem, a drugie preferencją seksualną. Z kolejnym zaś akapitem się zgodzę w całości.

5. "ani razu nie nazwałam cię >debilem<".. to pozwól, że Cię zacytuję: "Pomyśl zanim powtórzysz głupotę powtarzaną jak idiota przez głowę państwa" - tak, dokładnie twierdzisz, że ktoś, kto ma inny pogląd to debil, a to, co głosi jest głupie. Nijak się to też ma do tolerancji, o której piszesz na końcu, ale to akurat nie nowość dla mnie =)

4. Osoby innej orientacji o osoby innej orientacji. Termin LGBT już dawno wykroczył poza to, co oznacza skrót i przekształcił się w ideologię (jeśli wolisz możesz nazywać ją antyideologią, bo w zasadzie chce ona niszczyć obecny porządek, a nie budować własny). Ta ideologia ma swoją agendę, własny zespół światopoglądów, czy podejście do religii właśnie.

5. "Nie jesteś z katolickiego PiSu, tylko z kibolskiej Konfederacji..." - trochę strach z Tobą pisać, bo jeszcze jeden post i będziesz znać imię mojej babci albo pin do karty. Ale świetnie obrazuje to o czym pisałem, że jesteś z kategorii tych co to myślą "albo jesteśmy my, albo są oni" i nie dociera do Ciebie, że istnieją inni ludzie, których nie da się tak zaszufladkować. Swoją drogą bardzo ciekawe przestawienie z jednej partii to zgoła całkowicie odwrotnej światopoglądowo.

6. "mam nadzieję, że nie jest to nawiązanie do tego homofobicznego filmiku z YouTube" nie wiem o jakim filmiku mowa, ale zdecydowanie jest to aluzja do tego, że jest tyle płci ile liter alfabetu =)

7. Ja pojmuję ideę tolerancji i równości w zgoła inny sposób. Tj. jeśli tolerancją dla Ciebie jest rysowanie waginy na krzyżu, bicie kierowcy samochodu, bo się nie zgadzasz z poglądami wypisanymi na jego pojeździe albo lobbowanie za przywilejami (jeśli już o kobiety zahaczyłaś) to tak - mamy zdecydowanie inne rozumienie tej sprawy i śmiem nawet wątpić, że to nie moje myślenie w tym wypadku jest wypaczone.

Napisałeś "słownik/Wikipedia" - nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie to nie to samo...

1. Hermafrodytyzm. Mówi ci to coś? Lub Transseksualizm? Pierwsze to tzw. obojnactwo i cechuje się nie tylko obojnaczymi narządami rodnymi zewnętrznymi, ale również błędem natury wewnątrz organizmu. Mogą zdiagnozować cię jako chłopca, bo masz penisa, ale de facto umysł i narządy wewnętrzne możesz mieć kobiece. Mimo, że jesteś postrzegany jako chłopiec tak naprawdę doszło jedynie do przerostu łechtaczki i wytworzenia się prącia. Błąd gospodarki hormonalnej płodu. Drugie to błąd natury nie tylko w przypadku tworzenia narządów rodnych wewnętrznych i zewnętrznych, ale głównie wytworzenie ciała niezgodnego z hormonalną naturą człowieka. Jego psychika jest żeńska podczas, gdy ciało jest męskie i jeśli taka osoba twierdzi, że jest kobietą to JEST KOBIETĄ i twoje wielkie oczy i niedowierzanie nic tu nie zmienią... bo ty to traktujesz jak "widzi mi się" jakiegoś pana, który woli mieć cipkę, a dla niego jest to tragedia, bo natura popełniła niewyobrażalny błąd hormonalny. Są ludzie z dodatkowymi kończynami, rozszczepem wargi i różnymi deformacjami, a ty twierdzisz, ze kobiety z wackiem nie ma...

2. Nikt nie ma przywileju paradowania nago po ulicy... to akt ekshibicjonizmu, który w miejscach publicznych jest jawnie zakazany! Co ty masz w tej głowie, że myślisz, że geje nago będą po ulicach biegać i pokazywać twojej córce penisa? Gdzie to słyszałeś? Błagam! Nie bądź śmieszny! Na marszach równości chodzą poubierani ludzie i jedynie demonstrują to, aby ich nie prześladować i manifestować RÓWNOŚĆ ludzi odmiennej orientacji, a nie ich przywileje...

A że tak zapytam z ciekawości... nagie kobiety na paradzie w Rio de Janeiro lub pokazywanie cycków za koraliki na Mardi Gras ci przeszkadza? Czy masz poglądy typowego Janusza, że jak baba się rozbiera to spoko, a jak facet to zbok?

3. Nie. LGBT to skrót 4 odmienności seksualnych. Ludzi, którzy się za tym kryją. Twój podstawowy problem, to niemożność zrozumienia, że za tym skrótem są ludzie. Zwykli, codzienni ludzie, a nie ideologie, hasła czy przekonania... to nie jest żadne ugrupowanie, partia czy klub... to tylko ludzie. Zaś HASŁO black lives matter, to ideologia głoszona po śmierci czarnoskórego mężczyzny. Takie samo jak "black fridey", "czarna środa" czy "ogólnopolski strajk kobiet"... kryją się za tym ideologie, które ktoś komuś chce przekazać.

5. (choć wcześniej powinno być 4). Pomijając fakt, że nie chcesz aby ktoś zwracał uwagę na twoje braki edukacyjne... więc pokazujesz, że masz problem policzyć poprawnie do 5... to odpisując na punkt 4 zwany przez ciebie 5. Nie nazwałam cię "debilem", a jedynie, ze głupio powtarzasz słowa wypowiedziane przez idiotę... nigdzie nie ma słowa "debil", ale jak już napisałam... czytasz sercem, a nie głową, a twoje serce ma wiele kompleksów i samo podpowiada ci prawdę, której nie chcesz przyznać, więc czytasz fanaberie wytworzone przez twoją własną głowę...

4. (przeze mnie zwany 5) No właśnie to jest twój największy problem, ze ty w to wierzysz... głęboko wierzysz, że matki, ojcowie ludzi o odmiennych orientacjach i same osoby odmiennych orientacji, to zwykli ludzie agitujący do drugich zwykłych ludzi (takich jak ty właśnie), żeby nie dyskryminować ich dzieci, nie bić, nie wyszydzać, nie odtrącać... a wiesz dlaczego to robią? Bo ich dzieci były wyszydzane, odtrącane, bite, dyskryminowane, a wiele z nich popełniło samobójstwo, bo tacy ludzie jak ty są zacietrzewieni w swojej wizji świata. Kościół jawnie dyskryminuje homoseksualistów, rząd jawnie dyskryminuje homoseksualistów, prezydent przez małe "p" jawnie dyskryminuje homoseksualistów i co mamy? Agresję polskich Januszów i Sebastianów mamy... którzy nie boją się, bo policja spisze i pogratuluje na osobności... tak postrzegasz RÓWNOŚĆ?

5 (które powinno być 6) Dwie zgoła różne światopoglądowo partie? Wypowiedź Bosaka podczas II tury wyborów: "Najbliżej nam do PiSu, ale jest to wybór między jawnym wrogiem, a fałszywym przyjacielem". PiS jest jawnym wrogiem Konfederacji nie ze względu na poglądy, a na to, że przy podobnych poglądach są mniejszością. Jednak należy pamiętać, że Mikke pragnie wprowadzić w Polsce monarchię i ogłosić się królem... jak to się ma do RÓWNOŚCI? Chyba nijak... co?

Twierdząc, że jestem z tych co są za albo przeciw jesteś co najmniej w błędzie i potwierdza to tylko moje przekonanie, że ty jesteś z tych co ocenia człowieka, bo przeczytał jego komentarz na forum i już wyrobił sobie zdanie, więc nie ważne co napisze i tak będziesz przeciw... trochę to NIE RÓWNE przekonanie... Otóż podobne rozmowy przeprowadzałam również z gejami i nie zawsze jest to przyklaskiwanie im... rzadko kiedy komukolwiek przyklaskuję... Ludzie to tylko ludzie, wśród odmienności seksualnych też są tacy jak ty, którzy są zacietrzewieni w przekonaniu o swoim cierpieniu, egoizmie i zapatrzeniu w siebie. Którzy wykorzystują fakt swojej orientacji seksualnej do uzyskiwania pewnych parytetów i z nimi też rozmawiam uświadamiając ich, że tak naprawdę sami się dyskryminują, bo nie chodzi o to by ktoś współczuł odmienności seksualnej, ale bym się jej nie wstydzić i by czuć się bezpiecznie... a nie jest to możliwe, gdy głowa państwa jawnie daje przyzwolenie na krzywdzenie ludzi o odmienności seksualnej dyskryminując ich i odczłowieczając nazywając "ideologią"... ideologią jest weganizm, coś na co świadomie się decydujemy pod wpływem danych bodźców, a homoseksualizm jest to naturalna i wrodzona cecha naszego organizmu, bo gdyby było inaczej...

...to nie powinieneś mieć oporów opitolić komuś kabana... bo ty tylko ideologicznie jesteś heteroseksualny i jeśli pozbędziesz się ideologii, a dasz dojść do głosu naturze, to przecież nie ważne czy mężczyzna czy kobieta... (czy nie?=))

6. (dalej zwane 7) Ok. Brak wiedzy wypłynął jak ścieki w Warszawie... Teraz ci powiem co za głupoty pleciesz... nie ma 56 płci... jak to stwierdził jeden homofobiczny youtuber... są dwie płcie żeńska i męska. Jednak Facebook wprowadził opcję (gdzie rzeczniczka prasowa sama stwierdziła, że trochę z tym poszaleli), gdzie można wygrać swoją orientację seksualną i nie chcąc urazić żadnej z grup mniejszościowych podzielili to na bardzo szczegółowy spis... za bardzo szczegółowy. Stało się to celem hahaszków i homofobiczną wiarą w to, że ktoś naprawdę w to wierzy i to opublikował przez Januszów i jak mniemam ciebie. Pora wrócić na ziemię i przestać mieć zmiękczenie mózgu (termin naukowy =)) to Facebook, a nie pisma naukowe! Mam nadzieję, że na tic-tocku nie szukasz transmisji z sejmu, i nie czytasz ustaw na twitterze... czy może jednak?

7. (w kolejności powinno być 8) Śmiem twierdzić, że nie ma równości, gdy kobietę za krzyknięcie hasła o równości ludzi homoseksualnej policja brutalnie powala na ziemię, aresztuje i zamyka w areszcie na 48h (i nie mam tu na myśli Margot, a kobietę protestującą przeciwko jej aresztowaniu), a mężczyznę, który przed twarzami policji krzyczy hasła homofobiczne i pokazuje znak "Heil Hitler" nie zostaje nawet pouczony i policja twierdzi, że prowadzi postępowanie przeciwko niemu. Czy to jest dla ciebie RÓWNOŚĆ? Czy to jest twoje poprawne, "niewypaczone" myślenie? Myślę, ze powinieneś jednak zastanowić się nad tym czy oficjalnie twierdzić, że jesteś egalitarystą? Skoro w każdym swoim akapicie udowodniłeś, że nie masz pojęcia czym jest równość, a już na pewno nie potrafisz dostrzegać nierówności, gdy tobie w dupkę ciepło... Jak dla mnie masz cechy typowo egoistyczne i pasożytnicze. Gdy ktoś ma więcej, chcesz podziału jego nierównego kawałka, ale gdy ktoś ma gorzej, to łakomie zapychasz buzię, by nikt nie dostrzegł, że powinieneś się podzielić. Podejście do życia, w którym dominuje idea równości to nie tylko widzenie, kto ma więcej, ale przede wszystkim umiejętność dostrzegania kto ma mniej i sprawiedliwego, równego podziału dla wszystkich. Nawet jeśli dla ciebie oznacza to stratę... ale ty jak napisałeś... może sobie mieć ile ja, byle by mi tym przed oczami nie machał... Proponuje przejście na ideologie satanistyczną, która ma w swoich cechach wszystko to co potrzebujesz. Nastawienie na to by zaspokajać tylko i wyłącznie swoje egoistyczne potrzeby...

Na sam koniec poprawna kolejność (do powtórzenia i zapamiętania): 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10... na początek podstawy, do 10... bo potem będą schody, ale ja zawsze pomogę i kolejności liczenia nauczę :)

"Napisałeś >słownik/Wikipedia< - nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie to nie to samo..." ano wybacz.. zakładałem, że piszę z osobą inteligentną i gdy raz napisałem "Jeśli nie wiesz czym jest ideologia to polecam sobie doczytać - słownik języka polskiego albo od biedy wikipedia starczy", a potem skróciłem to wydawało mi się oczywiste.

Co do numerków - mea culpa. Nie jestem przyzwyczajony do pisania jak 'w notatniku', a ponieważ często zdarza mi się przed wysłaniem coś poprawiać i zmieniać, czy robić copy-paste to czasem zostaną jakieś babole. Liczyć umiem, nie martw się.

1. "Hermafrodytyzm. Mówi ci to coś? Lub Transseksualizm?" wiem.. wiem też czym jest Jaskra, Anemia, a nawet Lejkowata Klatka Piersiowa (wszystkie choroby się z dużej pisze?). Nie powoduje to jednak tego, że ponieważ za młodu ktoś się z czegoś śmiał ja mam obecnie przywilej przyłożenia komuś w ryj albo nabijania się z jego cech, wierzeń, czy poglądów.
Zresztą jak sama zauważyłaś są to błędy. Błędy, które nazywa się chorobami i kategorycznie protestuję przed nazywaniem tego normą albo sugerowaniem, że te przypadki to na tyle znacząca grupa, która może lobbować np. zmiany w prawie na tej podstawie. Twierdzenia większości osób, która twierdzi, że jest innej płci niż jest mogę Cię zszokować, ale nie jest podyktowana ww. przez Ciebie chorobami, ale zwykłym widzimisię.
Zrozum jedno - jak widzę kobietę to mówię do niej jak do kobiety. Jeśli zwróci uwagę, żeby mówić inaczej (kulturalnie!) to z czystej kultury będę się starał to robić, ale nadal będzie to dla mnie kobieta.
Swoją drogą jeśli wierzysz w to co napisałaś to ładne faux pas popełniłaś cały czas się do mnie odnosząc jak do mężczyzny.

No i nie dowiedziałem się czy jak sobie stwierdzę, że mam 3m wzrostu to będę tyle mieć =/

2. Krótko - wystarczy poszukać zdjęć, a sobie znajdziesz. Ja nie umieszczę, bo jeszcze bana dostanę. I kobieta z cycem na wierzchu też w miejscu publicznym jest niestosowna. Nawet jeśli jest ładna. Także sorry - Twoja wróżbiarska kula tym razem nie trafiła.

3. Za nazwą komunizm, feminizm, ateizm, czy katolicyzm też stoją ludzie. Kiepski to argument. Jak już wspomniałem - nazwa dawno wykroczyła poza to, jakim jest skrótem. Coś jak Antifa, która z antyfaszyzmem niewiele już ma wspólnego. I ciekawe, że LGBT nie chce nic nikomu niczego przekazać.. szczególnie, że to jedno z najsilniejszych lobby ostatnich lat.

4. Nic nie poradzę, że nie wiesz jaką treść niesie zdanie, które piszesz. Do dalszego wywodu a'la Paulo Coelho się raczej nie odniosę.

5. Za młodu byłem wyszydzany, bity przez rówieśników i wyśmiewany za każdym razem. Możesz mi wierzyć, że nie trzeba mieć do tego problemów z płcią, żeby rówieśnicy uprzykrzali życie. Najczęściej jednak wśród agitujących widać największych krzykaczy i krocie osób, które pomimo miłości, tolerancji i równości na profilowym na FB tych właśnie wartości odmawiają innym.

6. Nie wiem czemu monarchia (jakkolwiek głupi to pomysł by nie był) miałaby być przeciwieństwem równości. Tzn. Anglia, Dania, czy Szwecja to kraje wybitnie przeciwne równości swoich 'poddanych'?

"ty jesteś z tych co ocenia człowieka, bo przeczytał jego komentarz na forum"... powiedziała to osoba, która już mi zarzuciła członkostwo w dwóch różnych partiach, gdzie polityki nie ruszałem wcale.. no winszuję poczucia humoru. Do tego oburza się, że to wytknąłem i odwraca kota ogonem.. Ty tak serio, czy wciąż czytasz co innego niż jest napisane?

"ideologią jest weganizm" - ergo weganie to już nie są ludzie?

Może ponowię prośbę o doczytanie czym jest ideologia, bo tyle pisaniny, a Ty wciąż używasz słów, których nie znasz.

7. "nie ma 56 płci" no popatrz - co wyznawca idei LGBT to inną liczbę Ci poda =)
"to Facebook, a nie pisma naukowe" kiedyś homoseksualizm też naukowo określany był jako dewiacja seksualna, a nie coś normalnego i naturalnego, więc jeszcze możesz się zdziwić ile za kilka lat powstanie płci pod butem tej ideologii.. naukowo oczywiście.

8. Wg mnie nie powinno się zamykać nikogo z automatu za to, co mówi (chyba, że mówimy np. o groźbach). Nawet jeśli Ci się te poglądy nie podobają. Sytuacji z kobietą nie znam. Chodzi o tą, która też uczestniczyła w pobiciu?
O tej równości, o której piszesz właśnie bliżej jest środowiskom LGBT, w które to szeregi właśnie zasilają środowiska lewicujące.
Gdy ktoś ma więcej to nic mi do tego (swoją drogą jak to się ma znowu do Twojego stwierdzenia o ocenianiu kogoś po komentarzu na forum? =)). Nie znasz mnie, a już jakieś kolejne teorie wysnuwasz.. wybacz, ale te cechy, które opisałaś właśnie bardzo adekwatnie opisują całe środowisko, którego bronisz, a to co sama mówisz (tj. życie za czyjeś pieniądze bez jego zgody) to właśnie pasożytnictwo.

Więcej pisać nie będę - szkoda mi czasu i nerwów na pisanie do fanatyczki komunistycznej, która nawet nie umie czytać co ktoś napisał tylko sama musi wciskać komuś rzeczy, których nie mówił, a później się o nie oburzać. Także miłego dnia, mniej jadu na co dzień i trochę mniej emocji, a więcej chłodnego spojrzenia na świat który Cię otacza.

Ok... przeczytałam do pierwszego zdania pierwszego punktu... uśmiechnęłam się i skończyłam... nie ważne jak siebie określasz... jesteś zwykłym homofobem i człowiekiem niedokształconym z poglądami chłopa z Podlasia lat 90... i to fakt, a nie żadna kalmia w twoją stronę... skoro uważasz, ze osoba z transseksualna jest osoba chorą... to naprawdę jesteś homofobem pierwsza klasa. To, że natura popełniła błąd nie czyli to z kogoś osoby chorej. Jest to błąd, który należy skorygować plastycznie i jeśli ktoś uważa, że jest kobietą, to jest kobietą... ale ty tego nie zrozumiesz, bo homofobia wylała się z ciebie i pokazałeś swoją "równość"... pseudointelektualisto... Przez krótką chwilę myślałam, że jesteś osobą która ma pewne określone poglądy, które tylko trochę są niepoprawne, ale nie... ty po prostu jesteś homofobem, który myśli, że jak powie że mu wszystko jedno czy na świecie są geje, to nie znaczy że w sercu ich nienawidzisz i uważasz za zwyrodnienie... twój światopogląd jest poniżej dna i 10 metrów mułu... nie poświęcę ci ani sekundy dłużej, bo nie mam ochoty na takie spaczone osoby w swoim życiu jak ty. Żegnam i nie masz co odpisywać, tej wypowiedzi nie przeczytałam, kolejnej też nie przeczytam... bo są one tyle warte nic.

HAh! dobra jesteś, facet nie popiera całego szaleństwa aktywistów z lgbt - homofob! Brakuje argumentów -homofob! Ma własne zdanie - homofob!

XD

szacuna dla użytkownika Shlizer

Brakuje mu wiedzy i ma teorie z czasów PRLu... poza tym nazywanie odmienności seksualnej ludźmi "chorymi"? Może od razu egzorcystów zacznie wzywać... co za purytanizm... i nie brak mi argumentów, po prostu wolę uargumentować swoje zdanie do drzew w lesie, są znacznie bardziej chłonne wiedzy i mają szerzej otwarte uszy, są bardziej tolerancyjne i otwarte... a ty chyba ostatnie 10 lat przesiedziałeś w poprawczaku i z niego dezertx... powinni o was nagrać dokument... nazywałby się "ludzka patola"...

O matko.. nie wiedziałem, że z fanatyzmem można aż tak daleko zajść, żeby mózg całkiem wyłączyć. Tak, to jest choroba co zresztą sama przyznałaś. Tak - 'błąd' natury (że też muszę się tak zniżać i tłumaczyć podstawy) to najzwyklej w świecie choroba. Ja jestem krótkowidzem i mam 'błąd' w oczach >.< - znaczy to nie mniej nie więcej jak to, że mam chore oczy. Niektórych chorób leczyć nie trzeba, innych się nie da, do żadnych się egzorcystów nie wzywa. Chciałbym napisać, żebyś zdjęła różowe okulary i zaczęła patrzeć na świat takim jaki jest, a nie jakie masz o nim wyobrażenie, ale najwidoczniej niektórzy muszą się życia nauczyć na własnej dupie.
@dezertx Tyle w niej miłości i tolerancji ile w całym tym LGBT - kompletne i całkowite zero.

Otrzymasz ode mnie tyle tolerancji ile sam okażesz... nie okazujesz ludziom tolerancji... nie otrzymujesz jej... proste... dla ciebie chyba jednak za trudne...

Mój mąż urodził się z 6 palcami u lewej ręki... nie wiedziałam, że jest chory... bo miał dodatkowego palca dosłownie 2-3h swojego życia... Nie sądziłam, ze jak mam nieproporcjonalne nerki to jestem chora... albo gdy mi wyrośnie chłoniak na dupie... to też choroba... fascynujące! Ale z jednym masz rację masz poważne problemy z głową i to się leczy!

I nie sądziłam, że taki intelektualista jak ty, który rozwija skrót BLT jako (B)black (L)lives (T!!!)matter!!! będzie dalej się wypowiadał jakby głupiemu podstawy tłumaczył... Chłopcze! Słowo "matter" zaczyna się na literkę "M"... a ty jak głupek piszesz, ze będąc przeciwnikiem amerykańskiej kanapki nie jest się rasistą!!! Popisówa jak ja pierdzielę!!! No przecieżą mam do czynienia z umysłem wybitnym!!! A nie z polską homofobiczną patolą... no przecież!

No shlizer zniszczył Cię argumentami:)
Generalnie ja z moim teściem nie zgadzam co chwilę, ale jest wymiana argumentów i na koniec, "szanuję masz swoje zdanie, ale mnie do swojego nie przekonałeś lub miałeś trafne argumenty zmieniłeś nieco mój pogląd".
U Ciebie użytkowniku magdaxd już w pierwszym poście zauważyłem tyle jadu i woli narzucania swojego zdania, że pomyślałem a stracę 10 minut życia i przeczytam te pierdoły. Nie zawiodłem się :D Użytkownik shlizer trafnie dobierał argumenty miał merytoryczne wypowiedzi to Twoich pytań/ataków, za to Ty na jego pytania nie odpowiadałaś/eś, a Twoim największym sukcesem jest wytknąć literówkę i brak chronologii :D

Generalnie Twoja internetowa dyskusja zakończyła się totalną klęską i strzałami we własne kolana.

Bez uszanowanka :)

Generalnie, to gdybym poświęciła uwagę na przeczytanie tego co ten homofob wypisuje, to może bym jakoś coś uargumentowała...

...ale dla mnie argument, to coś potwierdzonego, coś uzasadnionego, zgodne z racją... (bo każdy może mieć własną rację), ale gdy w pierwszym zdaniu czytam totalne brednie, które do argumentacji mają się tyle, co nic... to z czym ja mam rozmawiać?

Jak ci napisze, ze masz downa, bo tak z mordy wyglądasz? to to jest argument? Dla mnie nie... dla kolegi powyżej już tak...

...nazywanie ludzi odmiennej orientacji "chorymi"? To jest dla ciebie argumentacja? Dla mnie żadna... dla ciebie to już pewnie fakt naukowy...

Piszesz, że u mnie jest agresja? "Bez uszanowanka :)" - tu masz przykład pasywnej agresji słownej i nie ode mnie ona wypłynęła...

...a teraz hit sezonu! Jesteś osobą z góry uprzedzoną, bo koledze shlizerowi nie zwróciłam uwagi na literówki, czyli nie kojarzysz mnie z tej dyskusji, a chcesz coś podkreślić z innej...

Z całego szamba, które się z ciebie wylało, jasno wynika jak zryty nienawiścią i głupotą masz łeb. Jesteś klasycznym przypadkiem skrajnego, lewackiego faszysty. Jednocześnie jesteś strasznie ograniczona intelektualnie i mocno infantylna w swojej ignorancji. Zostałaś na gładko zaorana kulturą wypowiedzi oraz merytoryką, więc jak każdy lewacki fanatyk odpowiedziałaś nie tylko moralnym wzmożeniem, ale i agresją. Jesteś prawdziwym siewcą nienawiści i trollem.

Co Ty bredzisz hahah. Ty czytasz siebie w ogóle? Pojąć nie potrafisz tego, że ruch LGBT dorobił sobie ideologię, którą się kieruje, a jest to Ideologia gender oparta w dużym stopniu również na ideologii marksizmu, tym samym stając się ruchem bazującym na ideologii. I nieważne czy jest to LGBT, Obóz Radykalno Narodowy, który też w założeniu nie kieruje się żadną ideologią, a jednak jest kojarzony z ideologią faszystowską, ANTIFA nie jest ponoć kojarzona z żadną ideologią polityczną, a jej celem jest działanie przeciw takim ideologiom jak faszyzm, nazizm i rasizm, ale powszechnie wiadomo, że są to liberałowie, komuniści, antyrasiści bądź anarchiści. Więc nie bredź, bo większość ruchów ma powiązana z jakimiś doktrynami ideologicznymi. Nie trzeba być również rasistą, aby być przeciwnikiem Black Lives Matter, bo można być po prostu świadomym antyrasistą, który dostrzega doktrynę rasistowską, a nawet faszystowską w działaniach i retoryce tego ruchu, czyli stawianie czarnej społeczności ponad innymi a przede wszystkim ponad rasą białą wynikłą tak naprawdę z zakorzenionego poczucia kompleksu niższości z powodów historycznych wynikających z czasów niewolnictwa i wszechobecnego rasizmu białych wobec czarnych. Jeśli chodzi o homofobie, to będąc przeciwnikiem ruchu LGBT, w sensie bycia przeciwnikiem narzucanych przez nich nowych przywilejów dla siebie a dyskryminujących Tradycyjną rodzinę i osoby religijne poprzez wprowadzanie ich siłą poprzez zachowania antyspołeczne i mające na celu obrażanie osób religijnych i bezczeszczenie symbolów religijnych, nie ma nic wspólnego z homofobią, a jedynie z ich antyspołecznym zachowaniem i przepychaniem przez nich ideologi gender i deprawacji seksualnej w przestrzeni publicznej poprzez wcześniej wspomniane zachowania. Mnie wisi czy jesteś mężczyzną mówiącym, że jesteś kucykiem, czy kobietą mówiącą, że jest mężczyzną, czy lubisz iść do łóżka z kobietą, czy facetem, wisi mi czy lubisz ubierać się jak kobieta, czy też zmieniłeś swoją płeć operacyjnie, wisi mi, w jakiego Boga wierzysz czy też nie wierzysz, wisi mi czy będąc mężczyzną, bądź kobietą chcesz zakładać rodzinę jednopłciową, powiem więcej masz do tego pełne prawo jak i do kochania kogo chcesz.
A jeśli chodzi o rasizm, to tego kompletnie nie rozumiem i tym bardziej uważam, że będąc antyrasistą, należy sprzeciwić się rasizmowi w stosunku innych ras niż biała, do białej rasy i innych ras.
Ale Ty nie wmawiaj ludziom, że LGBT nie ma związku z ideologią, bo ten ruch już dawno opiera się na swoich własnych doktrynach, powiązanych najczęściej z marksizmem, feminizmem i gender, do których od lat dąży i je przepycha, to jest właśnie ideologia i to bardzo radykalna, bo mówiąc o tolerancji mówi o tolerancji wobec siebie, a nie będąc tolerancyjną w stosunku do osób o odmiennej opinii i atakującą często te osoby, używając nie tylko niecenzuralnych sów, ale również przemocy fizycznej w stosunku do nich. Ja to nazywam lewicowym faszyzmem i uważam, że ten lewicowy faszyzm wrósł głęboko w strukturę ruchu LGBT. Tak samo jak w ruchu ONR w jakimś stopniu w zależności od frakcji wrosła ideologia faszystowska a co gorsza neonazistowska.

No i brawo ty homofobie, który dyskryminuje na tle religijnym. Mam nadzieję, że jesteś dumny z prezydenta bez zdania i osobowości, który robi wstyd sobie i Polakom. Pokaz jego inteligencji udowodnił w rozmowie z rosyjskimi prankerami. Prawnik, który nie zna prawa i nie wie, że aby znieść zakaz zbliżania się wystarczy wniosek do sądu i testy psychologiczne ofiar i sprawców (które wykluczyłyby zniesienie zakazu) i tak łączy pedofila z ofiarą. Faktycznie prezydent jednoczący polskie rodziny... cnota nastolatki dla niego miała cenę naprawy bojlera. Człowiek, który zaraz po wyborach pierwsze co robi, to próbuje podwoić swoje wynagrodzenie o ponad 100% (mam nadzieję, że masz co miesiąc na zbyciu 20tys. zł aby dać prezydentowi). Prezydent, który nie wie, że aby dziecko uczestniczyło na lekcje wychowania w rodzinie konieczna jest pisemna zgoda rodzica (a przecież jego żona była nauczycielką) i który otwarcie mówi, że lubi się nachlać bo to przecież domena polskich rodzin, prezydent który obraża rektorów wyższych uczelni przyrównując ich do afrykańskich szamanów. Prezydent, który przyzwala na homofobię bo jak małpa powtarza słowa innych...

...no trzeba przyznać! Człowiek światły i oświecony... istna inteligencja polska!

Widać jak nie dyskutujesz... prawdę zgłosiłeś jako nadużycie? Cały świat wie, że polski prezydent wspiera homofobię, nietolerancje i rasizm. Co więcej jest przeciwnikiem edukacji seksualnej i tym samym wspiera pedofilię. Głosując na niego, wspierasz jego poglądy. Tę prawdę też sobie zgłoś. Jeśli zamiast zobaczyć prawdę wolisz ją zakopać, to do tego jesteś ignorantem. Zamykając oczy nie sprawiasz, że coś znika...

Za to każdy pedofil i folksdojcz wniebowzięty.

Na szczęście w tym filmie mamy "sytuacje" lesbijskie a nie p**dalskie. Wiem że jedno i drugie jest sprzeczne z wyznawaną przeze mnie religią ale jestem też facetem i jak widziałem tę przesłodką Maisie Wiliams, to sam chciałbym do tego trójkąta dołączyć, he he he!... :D

Pełna zgoda. Lesby są na spokojnie do przełknięcia.

Dla mnie to było niesmaczne, nie dlatego, że po prostu się wydarzyło ale dlatego, żę ostatnio w każdym marveloswkim produkcie albo innym gigancie na siłę na ekran wpychają takie wątki... to się staje bardziej popularne od M+K, rzygam....

Tak sobie rozpatruję bohaterów i przyznam się, że jeżeli już musiał być wątek romantyczny to chyba ten był najbardziej sensowny. Inne jakoś by mi zupełnie nie pasowały.

To prawda... zaważywszy, że w komiksach Dani jest nie tyle mutantem, co Walkirią, która straciła moc Walkirii i pamięć. Zważywszy, że Walkirie są odpowiednikami Amazonek, to nic dziwnego, że wolała partnerkę, a nie partnera. Powielałoby się to w fakcie, że badania nie były w stanie określić mocy pionicznych Dani i uznał ją za wyjątkowo niebezpieczną, a do tego nie ma mowy o matce dani, tylko, że wychowywał ją ojciec.

Gdzie w materiale źródłowym jest, iż ktoraś z bohaterek jest, choćby bi? Albo manipulacja, albo wsadzony wątek wyłacznie dlatego, że jest na to moda.

Dani jest Walkirią... to nie wystarczy, żeby wyciągnąć prosty wniosek, że skoro Walkirie to kobiety przeprowadzające dusze wojowników i są jedynie płci żeńskiej, to logika nakazuje, by nie wykluczać, a wręcz przyjąć za słuszny iż będzie ona preferowała pleć żeńską? Czy może jest tylko jedna poprawna wersja w której to kobieta może kochać jedynie mężczyznę?

Hmm... o tych faktach nie wiedziałem, dzięki za doinformowanie. Tak czy siak, biorąc pod uwagę te informacje, zapewne twórcy tym bardziej skorzystali z okazji żeby wcisnąć tu taką relację by zadowolić dzisiejszy, MEGA TOLERANCYJNY I POPRAWNY świat.

Zmierzam do tego, że kiedyś ludzie się tym tak nie przejmowali i naturalne było, że występował jakiś wątek miłosny hetero. Żeby nie było nie mam nic przeciwko ale odnoszę nieustanne wrażenie, że w coraz większej ilości filmów starają się nam na siłę przedstawić, że są inne orientacje. Do tego stopnia, że zaczną wypierać te bardziej popularne.

No własnie muszę cię zaskoczyć, bo w tym filmie pominęli właśnie taki wątek. W 1982r. jakoś nikogo nie bulwersowało i szokowało, że są inne orientacje i w komiksie właśnie taki związek tworzą Cannonball i Sunspot. Chłopcy są gejami i spykają się ze sobą. Dani w jednym komiksie odkrywa ich związek, ale milczy na ten temat przed resztą grupy. Skoro lata 80 były na tyle tolerancyjne i już wtedy o tym mówiono, to dlaczego zakładasz, że to modny obecnie trend? A film nic nie wcisnął a jedynie pominął i przekształcił wątek gejowski, który zawsze dla panów jest bardzo "blee", na wątek lesbijski, który nie jest już taki "blee" dla wszystkich... i zrobili to to dość delikatnie, więc zarzuty są bezpodstawne i właściwie kierują się nowoczesna homofobiczną tezą, że kiedyś nikt nie pedałował i to taka moda teraz...

Fajnie, że operujesz konkretnymi przykładami ale ja mówię bardziej ogólnie, jeżeli nie widzisz trendu wciskania w wysoko budżetowe produkcje związków homoseksualnych to może chodzimy na inne filmy do kina.

A może normalne relacje partnerskie, które zawsze były, ale w latach 90 zostały wyparte, powróciły z powrotem do normalnego przekazu? To, że filmy zaczęły pokazywać wszystkie możliwości kochania drugiego człowieka nie oznacza, ze coś jest "wciskane". Pewnie nie chodzimy na inne filmy, tylko mamy inna wrażliwość zwracania uwagi na normalność. Ciebie coś w oczy kole, a mnie nie... i tyle...

Sam i Roberto nie są gejami tylko najlepszymi przyjaciółmi. Sam ma dziecko z ziemską członikinią Gwardii Shi'ar. Nie pamiętam czy wziął z nią ślub. Mylisz postacie. Rahne musiała przerobić związek Rictora i Shatterstara w X-Force Petera Davida.

Dani przyłapuje Sama i Roberto w dwuznacznej sytuacji, co zachowuje dla siebie. Doświadczenia z chłopcami są powszechne wśród chłopców... nie oszukujmy się... wielu homofobicznych mężczyzn właśnie dlatego ma tak agresywną postawę względem homoseksualizmu.

W którym zeszycie albo w jakiej serii chociaż to się stało? Powszechne? Jakieś dane na ten temat?

Poszukaj sobie... XXI w to czasy, gdzie najwyższą wartość ma zdolność pozyskiwania informacji. Skoro jej nie posiadasz... twój problem...

Po co w ogóle ze mną walczysz? Boli cię coś w życiu?

"Doświadczenia z chłopcami są powszechne wśród chłopców... " a to ciekawe, z jakiej części ciała wyssałaś taką bzdurę?

"Science bitch!"

Z dupy, jak każdy wpis.

Skąd Ty to bierzesz? Dani to jak najbardziej mutantka. Zdarza się jej być walkirią bo będąc w Asgardzie uratowała latającego konia i nawiązała z nim więź. Zyskała też szacunek innych walkirii. Jeszcze warto dodać, że członkami New Mutants od zawsze były osoby lgbt, np. Karma i Rictor.

Gdzie napisałam coś innego? Własnie piszę, że w 1982 r. pojawiały się wątki związków LGBT, a ty mi to dodajesz jako ciekawostkę...? Chyba zacząłeś trochę nie do końca rozumieć co napisałam...

Ja tylko prostuję nieobeznanym kto faktycznie jest gejem w komiksach związanych z New Mutants bo napisałaś nieprawdę. Trzeba też zaznaczyć, że Karme ustanowiono jako lesbijkę dopiero w 2003 roku. Napięcie między Rictorem i Shatterstarem to późne lata 90 w X-Force Loeba. Twórca postaci nie tworzył go jako geja i wcześniej i później był z kobietami np. właśnie z Wolfsbane i to chyba nie raz. Z czasem jako postać przyznał, że jest gejem i dobrze mu z tym. To był raczej 2009 rok. Taki rozwój postaci to ja szanuję, a nie to co zrobiono z Icemanem. A i heh marvelek taki był tolerancyjny w latach 80, że obawiano się pokazać związek Destiny i Mystique, którego chciał Claremont (u niego tego masa była xd np. hinty, że Juggernaut i Black Tom), a Byrne dostał zakaz ujawniania, że Northstar to gej. Jean-Paul wychodzi z szafy po nastu latach od powstania już pisany przez innego autora. W latach 80 w Marvelu autorzy co najwyżej przemycali hinty o związkach i postaciach lgbt.