Na początku jeszcze jako tako wzbudzał lub mógł wzbudzać sympatię w widzu, ale im alej w las, tym bardziej obrzydliwy się wydawał. Tłumaczenia na temat tragedii żałosne. Samo to, jak zwiał z miejsca, gdzie ludzie umierali przez jego durne pomysły powinno go skreślić z branży. A on jeszcze potem zarabiał na łzawych wspomnieniach i tłumaczeniach. Więzienie go niczego nie nauczyło. Weź się do normalnej roboty.