Nie lubię w filmach wojennych jednej cechy, bez znajomosci rysu historycznego zawsze idzie się pogubić. Który to generał, która armia etc. Reżyser z góry zakłada ze widz pewne rzeczy po prostu wie
MALE SPOILERY
Co do filmu to nie mogłem nie myśleć o Polakach którzy się tyle wycierpieli w czasie tej wojny. Spójrzmy na jedne z ostatnich ujęć Francji, miasta praktycznie nie ruszone a ludzie względnie normalnie tam żyli
Polska zburzona a jeszcze na deser została sprzedana Ruskom na kilkadziesiąt lat. Jeńcy wojenni? To chyba tylko w amerykańskich filmach
Niezła obsada. Hopkinsa to prawie nie poznałem, Connery jak zwykle aktor którego ciężko zapomnieć. Jedna rzecz mnie zastanowiła jak Hackman mówił ze jest inteligentnym Polakiem a takich to jest mniejszość. Trochę mnie to zdziwiło na początku ale póżniej pomyślałem o mordach w Katyniu i ogólnie na ludności polskiej.. myślę ze mogło o to chodzić