Bardzo lubię ją jako aktorkę, świetnie zagrała na przykład w dramie "Flower of Evil" czy "Criminal Minds", ale tutaj jest nie do zniesienia. Jej zachowanie mocno egoistyczne, wręcz egocentryczne. Myślała tylko o sobie. Zwykle nie znoszę postaci takich jak główny bohater, ale tutaj go polubiłam. Lee Seung-Gi jest jednym z moich ulubionych koreańskich aktorów. O ile początek filmu był dość zabawny i obiecujący tak szybko niestety poszybował w dół. Na pewno nie obejrzę go ponownie. 3/10