Nie wiem co Ty masz z oczami. Wszystko kręcone kamerami z lat 70-tych wygląda źle, a obcy jest wybitnym tego przykładem.

Zdaje mi się że jesteś tak zamknięty na swoje zdanie, że cokolwiek bym nie napisał i tak będziesz przeinaczał sens moich wypowiedzi, wkładając mi słowa w usta co nieustannie robisz, nie wynosząc z nich nic poza własnym oburzeniem które sam sobie sprawiasz a które wyraźnie Cię nakręca.
Nie widzę sensu rozmowy z Tobą kiedy nawet nie potrafisz przez chwilę skupić się na czymkolwiek innym niż samym sobą żeby zrozumieć co piszę.

Pozdrawiam

"nawet nie potrafisz przez chwilę skupić się na czymkolwiek innym niż samym sobą żeby zrozumieć co piszę."

Kłamiesz teraz w żywe oczy, ponieważ cały czas skupiam się na TOBIE, cytując fragmenty TWOICH wypowiedzi i się do nich odnosząc. Zastosowałeś teraz manipulację, co jeszcze bardziej przemawia za tym, że doskonale rozumiem co piszesz. :)

Ważne słowa opisałem wielkimi literami, bo masz ewidentny problem z przyswajaniem prostych faktów podczas tej rozmowy.

_____

"cokolwiek bym nie napisał i tak będziesz przeinaczał sens moich wypowiedzi, wkładając mi słowa w usta co nieustannie robisz"

Zabawne, ponieważ przed chwilą to ty przeinaczyłeś sens moich wypowiedzi, jakobym skupiał się wyłącznie na sobie. Nie dość, że kłamiesz, to jeszcze wieje hipokryzją. :)

_____

"był źle zrobiony już na dzień produkcji, co STWIERDZONO mieszcząc go w ramach kina klasy B"

Napisałeś, że KTOŚ stwierdził, bo twoje zdanie już znamy. Idąc twoim tokiem rozumowania, KTOŚ - zapewne z TWÓRCÓW filmu (bo kto inny?) STWIERDZIŁ, że film w zamierzeniu ma być źle zrobiony, a przemawiać ma za tym rzekomo klasa filmu. :)

Innymi słowy: nie przeinaczyłem twoich słów. Sam siebie pogrążasz, bo masz jakiś problem z moją krytyką twoich własnych słów i nie potrafisz się przyznać do błędu i/lub coś wyjaśnić, doprecyzować.

_____

"Nie wiem co Ty masz z oczami."

Z moim wzrokiem wszystko w porządku. Nie jestem zaślepiony i zamknięty na swoje zdanie, ponieważ przede wszystkim polemizuję z tobą, ale bez efektu, bo nie rozumiesz, co czytasz.

Z moim wzrokiem wszystko w porządku, ponieważ zauważyłem, że hejtujesz film, nie potrafisz się skupić podczas pisania odpowiedzi, kłamiesz, manipulujesz, unikasz także odpowiedzi na różne pytania, które padły z mojej strony. Takie są fakty, których nie zakrzyczysz, a edytować swoich postów się nie da, więc dowód pozostanie tutaj długo. Dowód na twoje nieczyste zagrywki. :)

_____

"Wszystko kręcone kamerami z lat 70-tych wygląda źle, a obcy jest wybitnym tego przykładem."

Podsumujmy: wszystko wygląda źle, Obcy wygląda źle, wszystko kręcone kamerami z lat 70-tych wygląda źle. Ty naprawdę masz problem z wyrażaniem swoich poglądów. W TYM ZDANIU po prostu HEJTUJESZ wszystko z góry na dół BEZ UZASADNIENIA. :)

Innymi słowy: nie potrafisz poprzeć argumentami tego absurdalnego stwierdzenia. Mam przypomnieć, po co używam wielkich liter?

"był źle zrobiony już na dzień produkcji, co stwierdzono mieszcząc go w ramach kina klasy B"

Kto stwierdził i gdzie? Jacyś wybitni krytycy? Bo jak na razie to tylko ty stwierdzasz, że film klasy B = szmira. Na jakich ludzi ty się powołujesz? Przypuszczam, że wziąłeś ich z powietrza, bo znowu chcesz postawić film w złym świetle. :)

Jako film klasy B sklasyfikował go sam twórca. Nie trzeba dużo szukać ani więcej na ten temat się rozwodzić.

Cóż, dawanie takiemu filmowi, nawet jak ci się nie podoba, oceny 1, gdy ja nawet wkręconym dałem 3 czy 4 (już nie pamiętam) a Kac Wawie 2, to na prawdę nieporozumienie i może zostać uznane za trolling albo raczej za hejtowanie. Ocenę jeden (najgorszą !, przypominam najgorszą, bo zero nie istnieje, dawałem chyba tylko paradokumentom polsatowskim typu Dlaczego ja. Royumiem, e film nie jest w twoim typie, ale jednak czujesz jakąś jakość, dajesz więc chociaż 4 (czyli jak sam opis mówi "ujdzie"), albo chociaż 3 (słaby). Trzeba być trochę obiektywnym

"Dlaczego ja" i podobne paradokumenty są tak żenujące że aż śmieszne, i nie zasługują na 1. Kac wawy ani wkręconych nie widziałem i z szacunku dla swojego czasu nie zamierzam oglądać - wszyscy mówią że słabe. O obcym panuje odwrotna opinia wśród starych ludzi więc obejrzałem.
Obcy jest żenujący i w ogóle nie zabawny. Jest po prostu beznadziejny. Był filmem klasy b już w roku w którym powstał, a z roku na rok coraz dalej mu do choćby bardzo złego filmu. Oglądanie w dzisiejszych czasach obcego to nieporozumienie. Ja z ledwością wytrzymałem do końca, a żona nie dała rady mimo 2 podejść. Młodszy brat zobaczył kilka minut i się rozmyślił.
To na prawdę słaby film, porzuć sentyment a może uda Ci się spojrzeć na to ze świeżej perspektywy.

to na prawdę nie moja wina, no nie moja, nic na to nie poradzę

Pewnie nie twoja, ale niektórzy ludzie nawet 80+ obsługują smartfony, więc może i Tobie się uda dogonić czasy dzisiejszej kinematografii.
Trzymam kciuki.

Współczesnej kinematografii? Bo pęknę ze śmiechu. Chyba tylko w kwestii efektów specjalnych? Bo z punktu widzenia dramatycznego serwują nam tandetę ze scenariuszami na poziomie seriali albo kreskówek. Widać, że masz poważnie spaczony gust przez to.

Dokładnie :)

Dramatyczne kwestie mnie nie interesują, wolę klimaty fantasy, sci-fi, horrory oraz dobre kino akcji ;) Poziom warstw fabularnych starych i nowszych filmów zależy, jeśli się nie mylę, od tego jakie filmy decydujesz się oglądać.
Świetną fabułę miał choćby niedoceniany film Troll 2 http://www.filmweb.pl/film/Troll+2-1990-119471
Realizacja była tragiczna jak w choćby obcym, ale dawała efekt przerysowania więc właściwie można potraktować ten film jako żart, i dopiero z takiej perspektywy jest świetnym kawałkiem kina o porządnej warstwie fabularnej.
Co innego filmy zrealizowane z jakością kamery z nokii 3310, prawie pół wieku temu, jako poważne kino - przez to nie da się przebrnąć bez przerw i zmęczenia.
Pozdrawiam.

Na taką argumentację nie mam odpowiedzi. ;P

Jaką argumentację? Jakiej odpowiedzi? Życzyłem Ci powodzenia w wyjściu z niemocy.

Człowieku, ty nic konkretnego nie jesteś w stanie napisać - ale w kółko powtarzasz, że przestarzałe" na rozmaite sposoby.

dokładnie, pewnie rocznik 04,albo jeszcze młodszy i ocenia w skali zerojedynkowej, co jest po prostu żenujące i najzwyczajniej w świecie głupie

godizlla ta nowa 10, obcy 1, lecz się

Jesteś idiotą, niemającym pojęcia o dobrym Kinie.

Black_Metal_666, idź posłuchać Bużum, a nie trollujesz na filmwebie bez argumentów.

Tylko czekałem na wzmiankę o Behemoth lub Burzum (których akurat nie słucham), bo to jedyny "argument" i znane kapele dla takich leszczy jak ty.

I jak mówiłem już wyżej (wraz z innymi internautami): jesteś szczylem z mlekiem pod nosem niemającym pojęcia o dobrym Kinie, o czym świadczą twoje 10-ki dla padak pokroju "Transformersów" do kompletu z "Disney Wars" czy nowym "Jayu i Cichym Bobie" (a to tylko wierzchołek góry lodowej), więc jak ty chcesz mówić innym co dobre (nawiązując do twojego opisu)?! Weź dzieciaku nie pogrążaj się bardziej.

Nie wiedziałem że Behemoth gra black a o ile znam nie gra, więc nic tym nie wspominałem.
Sprawdziłeś mój profil, przeczytałeś mój opis, spojrzałeś na kilka dobrze zrealizowanych filmów które wysoko oceniłem i pustka.
Dzięki za refleks.

"spojrzałeś na kilka dobrze zrealizowanych filmów które wysoko oceniłem" - sęk w tym dziecko, że oceniłeś wysoko kaszany dla bezmózgów z IQ pierwotniaka.

Między innymi po tym twoim powyższym trollingu aż zapragnąłem sobie odświeżyć całą kwadrologię "Aliena", co oczywiście zrobiłem i było warto - kawał doskonałego Kina! A ty dalej jaraj się współczesnym gównem (dla małolatów).

Wciąż dzięki za refleks.

Wróć do "Aliena" za 10-20 lat, kiedy dorośniesz do Klasyki.

Tak dziadku, pewnie za kolejne 10-20 lat dorosnę w końcu do kina trzeciej rzeszy.

W sumie jak się tak nad tym zastanowić to chyba nie grozi ci dorośnięcie do Klasyki Kina, bo jarasz się prymitywnym współczesnym gównem, a że amerykańska Kinematografia idzie po równi pochyłej w dół to i ty wraz z nią.

Pewnie, za to nostromo i trzecia rzesza ponadczasowe.

Oczywiście, że "Alien" jest ponadczasowy, ale że masz Tic-Taca zamiast mózgu to tego nie (z)rozumiesz.

Chyba Ty.

Długo nad tym myślałeś...

Robiliśmy przez tydzień imprezę rodzinną w 10 osób, dopiero teraz miałem jak odpisać, oczywiście nieustannie o Tobie myślałem, jesteś dla mnie bardzo ważny.
Alien to kino klasy B na dzień powstania, a teraz to już tylko stary syf który bardzo źle się zestarzał. Granicę ponadczasowości tego filmu kreśli co najwyżej data śmierci Twojej oraz innych oglądających to lata temu.

"oczywiście nieustannie o Tobie myślałem, jesteś dla mnie bardzo ważny" - cytując Klasyka (Waldemara Morawca) "A co ty, pedał jesteś?!".

"Alien to [...] już tylko stary syf [...]." - jak mawia kolejny Klasyk "Stary, ale jary!". Mało tego - ten film nadal cieszy się uznaniem oraz szacunkiem i nieustannie inspiruje artystów na całym świecie w przeciwieństwie do współczesnych gówien, o których ludzie zapominają krótko po obejrzeniu.

"Granicę ponadczasowości tego filmu kreśli co najwyżej data śmierci Twojej oraz innych oglądających to lata temu." - ku twojemu zdziwieniu i rozczarowaniu "Alien" przeżyje nas wszystkich.

Nie.

Adieu.

Shxmlp.

nie trać czasu na idiotę.

Chyba Twoi rodzice.

ale na poważnie, chłopie, przecież widać że trollujesz, nw czemu oni z tobą dyskutują XD

A gdzie tam ;)
Po prostu po obejrzeniu nienawidzę obcego i w przeciwieństwie do każdego starucha co to widział dawno temu nie jestem spaczony sentymentem.

No weź, przecież nie da się nie rozważyć tej perspektywy nawet jeśli niesamowicie lubisz obcego :D

Cóż, sprowokować się nie dam, ale jestem ciekawy jaki wiek to dla ciebie "staruch"? 25 lat? 30? Musisz mieć z 12 lat max.

Słaba podpucha.

Zazdroszczę. Wczoraj chyba po raz 15-sty obejrzałem "Obcego" (tym razem po pijaku), a mimo to zbierałem szczękę z podłogi. Ten film jest nieśmiertelny.

Były były :)

Szczeki!gra aktorska, rezyseria,sam film,genialny!Dzieki za przypomnienie

Ze strachu siedziałam prawie pod fotelem :D

W Niemczech wyświetlana była wersja reżyserska w kinach z okazji 30lecia filmu. Mieszkałem wtedy w Niemczech i wybrałem się do kina (mimo że widziałem film wiele razy w TV).

Ja widziałam tylko wersję reżyserską Obcy- Decydujące starcie.

w Polsce kiedyś też kiedyś załapałem się na pokazy ALIEN oraz ALIENS.
W kinie nie widziałem 3 oraz 4 części ale mam nadzieję że to się zmieni!

A to ciekawe.. Szkoda że u nas niema takich akcjj :)

W pełni doceniłem ten film właśnie podczas seansu kinowego na Nocy Obcych - zawsze uważałem, że to świetne filmy, ale dopiero obejrzane w kinie, jeden po drugim, wybrzmiały w pełni i naprawdę wgniotły w fotel. I choć widziałem je po raz n-ty - dopiero wtedy był naprawdę straszne...

W zeszłym roku (albo dwa lata temu) w Halloween Vue zrobił maraton filmowy - pierwsze 3 części, były to najlepsze filmy Si-Fi tamtego roku.