PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=300636}

Obcy kontra Predator 2

AVPR: Aliens vs Predator - Requiem
5,2 44 891
ocen
5,2 10 1 44891
3,9 11
ocen krytyków
Obcy kontra Predator 2
powrót do forum filmu Obcy kontra Predator 2

W przeciwieństwie do wielu, powiem wprost – pseudo-znawców – kina, jestem pozytywnie zaskoczony tym filmem. Szczerze powiedziawszy, Alien vs. Predator :Requimem zaskoczył mnie do tego stopnia, iż pozwalam sobie na stwierdzenie, że jest to godny następca klasycznego Obcego w wykonaniu Scotta, Camerona i Finchera. Oczywiście nie jest to film tak dobry jak klasyczna trylogia o obcym, jednak zdecydowanie trzyma wysoki poziom.

Jakie więc elementy czynniki składają się na tak dobrą moją opinie o filmie?

Po pierwsze niezły scenariusz i zgrabna reżyseria. Scenariusz został skonstruowany przy pomocy sprawdzonych schematów wykorzystywanych od lat przy kręceniu thrillerów. Ot – grupka ludzi, małe miasteczko, ciemna noc, coś wyłazi z krzaków…. skuteczna klasyka. Dodatkowo twórcy filmu nie próbowali w żaden sposób kombinować i odwrotną sekwencją wydarzeń, pętlami, czy innymi modnymi obecnie stylami kręcenia filmów. AVPR wyszło to zdecydowanie na dobre: film jest prosty jak cep i przez to zrozumiały. Nie trzeba za wiele Myślec, ale nie o myślenie tu chodzi. Jednocześnie scenariusz jest wyjątkowo spójny, poszczególne wątki związane z bohaterami filmu ładnie się z sobą zazębiają. Pod koniec filmu akcja nabiera szalonego tępa i dobrze trzyma w napięciu. Same kreacje bohaterów ludzkich nie są jakoś szczególnie zgłębione ani przez aktorów, ani przez reżyserów, niemniej jednak pełną swoją rolę. Są odżywką dla obcych i jednoczenie zawiązaniem fabuły filmu. Główni bohaterowie są scharakteryzowani bardzo pobieżnie, jednak na tyle dokładnie, aby dało się dostrzec pewne interakcje pomiędzy niektórymi z nich, co sprawia, iż widz ma rzeczywiste wrażenie oglądania małej społeczności. Niby mieszkają w miasteczku na tyle dużym, iż się nie znają za dobrze, jednakowoż przynajmniej raz się o siebie w jakiś sposób otarli. Próba zbudowania wizji małego miasteczka i ludzi tam żyjących w tym filmie zdecydowanie się udała i to mimo, iż AVPR zdecydowanie w swych założeniach nie stawiał autorom takich wymagań. Udało się jeszcze coś innego: oglądając ten film widz rzeczywiście ma uczucie spełnienia przepowiedni Ripley z Aliens: „jeśli choć jeden z nich by się tu dostał, to już po was”. To prawda> W AVPR po mistrzowsku pokazano ekspansję Obcych niemal jak epidemię – A to Obcy w puszczy, a to ni stąd ni zowąd w miejscowej elektrowni, a to opanowują szpital, skąd rozłażą się niczym plaga po okolicznych budynkach i dalej.
Jednocześnie do ekspansji Obcych pokazane jest wiele szczegółów czyniących ten film bardzo realistycznym: a to parę krótkich scen ewakuacji miasta - jest i scena przybycia kawalerii i scena zakorkowanego przez uciekających ludzi miasta – widać iż sytuacja jest groźna. Zadbano o alienowaną scenerię w scenach w szpitalu. Zadbano też o odpowiedni image Predatora – mimo iż sam Predator to postać raczej drugoplanowa, mimo iż pokazana tutaj w całej krasie od początku do końca filmu. Żeby nie było wątpliwości: W poprzedniej części filmu- AVP - Predator był raczej pozytywnym bohaterem, tutaj idzie po trupach do celu i jeśli pomaga ludziom w walce z Obcymi to raczej przypadkiem i przy okazji.

Drugim elementem czyniącym ten film solidnym i thrillerem jest zupełnie antyamerykański brak poprawności politycznej: krew leje się gęsto, bohaterowie – czy to pozytywni, czy negatywni, czarni czy biali – giną na równi. Zupełnie brak tu długich pełnych patosu przemów, czy zastanawiania się komu i czy w ogóle dać broń do walki z Obcymi. Zamiast tego krwawa jatka tylko dla widzów dorosłych (pare scen to prawdziwa masakra).

Trzecim czynnikiem sprawiającym iż film ogląda się dobrze jest sposób realizacji postaci Obcego. W przeciwieństwie do swojskich, rzekłbym wręcz „swoich chłopów” Obcych z AVP i Obcy 4, tutaj znowu Aliena widać tylko tyle ile potrzeba aby wzbudzić w widzu strach i pobudzić jego wyobraźnię. Cały film jest zresztą dosyć ciemny a poszczególne ujęcia dosyć szybkie i urywane. Zdecydowanie nie przesadzono z komputerem w realizacji Obcego, natomiast uraczono miłośników tego potwora rozmiarami łatwością rzezi jakiej dokonuje.

I jeszcze jedno – ten fil nie próbuje kopiować poprzednich części. Nie ma tu za wiele ujęć podobnych do tych z pierwotnej trylogii aż do Finchera. Nie ma też wymuszonego podwójnego zakończenia (wada wszystkich filmów o Obcym). Jeżeli są jakieś podobieństwa to raczej mające urealistycznić ten film jako kontynuację legendy i jednocześnie oddać hołd poprzednim częściom.

Oczywiście są i wady – dużo skrótów myślowych reżysera i rozwoju akcji; Aktorzy pierwszoplanowi mogliby jednak mieć jakieś określone charaktery (takie mięso armatnie, ale z duszą). Niektóre wątki są niepotrzebne w filmie – przykładowo Predalien, na szczęście postać właściwie marginalna. Cały film zresztą mógłby być nieco bardziej rozbudowany o sceny retardacyjne, jednak podnoszące napięcie takie jak choćby sceny w laboratorium w Alien i Aliens, czy scena w prosektorium w Alien 3

Krótko mówiąc – film solidny, starannie zrobiony, bez polotu ale i bez większych błędów. Krwawy brutalny – tak jak Obcy i Predator.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 2
djtechnobyte

"W przeciwieństwie do wielu, powiem wprost – pseudo-znawców – kina,"

No wreszcie się wypowiedział ten prawdziwy znawca kina - nie żaden pseudo. Brawa dla tego pana :P

/////////////////////100% na pasku "życia" - full optymizm. Rozpoczynamy grę.

"jestem pozytywnie zaskoczony tym filmem."
...tym z kolei ja jestem zaskoczony...

/////////////////87% zdradliwe pchnięcie w bolesne miejsce. Ale pacjent (czyli ja) do odratowania. Chociaż czuje się gorzej.

"jest to godny następca klasycznego Obcego w wykonaniu Scotta, Camerona i Finchera"
...tym już zupełnie zszokowany...

////25% Aaaaarghhh!!!!!! Potężne walnięcie. Pilnie potrzebne doładowanie inaczej będzie bilet w jedną stronę.

"Po pierwsze niezły scenariusz i zgrabna reżyseria."
...ciemność, widzę ciemność - ciemność widzę...

0% Game over. Nie zdążyłem się nawet pożegnać. :( A czytać do końca też mi się odechciało. Zresztą nie żyję więc mam dobrą wymówkę. Zawsze uważałem że można napisać wszystko, np. że w maluchu jest w cholerę miejsca. Tylko pozostaje pytanie w jakim celu i dla kogo ? Jeśli ktoś twierdzi że w ABSOLUTNIE chaotycznym filmie, którego "fabuła" powstała ani chybi dopiero na stole monterskim, urzekł go scenariusz to... Witki opadają. Już prędzej bym się zgodził z tym posiadaczem malucha. Dobranoc.

djtechnobyte

czy ciebie pogniotło? ja daje 3/10 to jakiś szrot.Dobrze że ogladałam na kompie.Nie dość ze nie wiedziałam kto kogo atakuje,czy to jest predator,czy obcy,czy predalien? naświetlenie do bani wszystko sie dzieje w nocy.Już wolałam stare części Obcego i pierwsza część kontry. Pierwszą cz. filmu oceniłam 9/10.
Chyba jesteś chory ;/

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
djtechnobyte

"jest to godny następca klasycznego Obcego w wykonaniu Scotta, Camerona i Finchera"

NO COMMENT.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
djtechnobyte

No cóż - nie zamierzam się z nikim przekrzykiwać ani jałowo dyskutować - mam ciekawsze rzeczy do roboty. Zauważm jednakowoż, iż wielu niby-fanów 3=trzech pierwszych częsć Obcego, ocenia każdy następny film Obcym, czy pradatorze przez pryzmat włąsnie filmów Finchera, Scota, Camerona i Mctiernana. natomiast każdy z miarę wyrobiony krytyk ocenia film raczej na podstawie jego własnej treści anie poprzednich, gorszych lub lepszych części. Proszę też nie podawać argumentów o absurdalności AVPR - w każdej chwili mogę sypnąć kntrargumentami na temat niedorzeczności w Alien, Aliens, Alien 3, obydwu Predatorach, i wswzystkich filmach science fiction. Cóż - taki to gatunek, że żeby był atrakcyjnu, muśi być nieco nielogiczny iłamiący bprawa fizyki i logiki.

ocenił(a) film na 2
djtechnobyte

Wiadomo że kino SF ma swoje "niedorzeczności" które z punktu widzenia współczesnej nauki nie mają większego sensu. Z drugiej strony jest coś takiego jak wyobraźnia i można użyć jej żeby opowiedzieć o obcych wysoce rozwiniętych formach życia które mogą mieć co najwyżej kupę śmiechu z "współczesnej nauki człowieka". A wspomniana nauka i technika w dalszym ciągu pozwala ludziom zaledwie dotrzeć na księżyc i wysłać co najwyżej jakąś sondę gdzieś nieco dalej.

Owszem niedorzeczności były i w Alienie Scotta, były i w następnych częściach. Ale nie o "naukowe" niedorzeczności rzecz się rozbija w AVPR tylko o jakość filmowego rzemiosła które nam zaserwowano. Bardzo mierne rzemiosło. Zauważ że np Alien jest to film nakręcony u schyłku lat 70 tych a jest pełen technicznych szczegółów, a przecież komputeryzacja wtedy raczkowała, gość gada do jakiegoś śmiesznego monitorka wyklądającego jak tyłek pawiana, zadaje infantylne pytania itd. Dlaczego zatem nikt dzisiaj nie rży ze śmiechu widząc ówczesną grafikę na tymże monitorku ? Dlatego że jest to FILM pomyślany i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. I o jego wartości NIE DECYDUJĄ jakieś piksele i duperele jak wspomniana grafika tylko całokształt. Nawet jeśli jeden element nie wytrzymuje próby czasu jest tysiąc innych które spełniają ten warunek z nawiązką. I spełniać ZAWSZE będą. Widać jak na dłoni że reżyser miał swoją wizję którą potrafił przelać na kadry filmowe. Zatem miał POMYSŁ I UMIEJĘTNOŚCI. Scott nie szczędził też czasu na takie "pierdoły" jak np. powolne wybudzanie załogi ze snu (już sam fakt że ktoś zwrócił na to uwagę wiele mówi) albo pokazanie trudności lądowania na obcej planecie. Coś takiego daje nam poczucie jeśli nie zupełnej realności to jakąś jej namiastkę. A to też jest ważne. Nawet w SF.

W AVPR niestety nie widać ŻADNEGO pomysłu na film.

Scenariusz wyglądał pewnie tak: "wprowadźmy kilka postaci, niech sobie poskaczą do oczu, pogadają itd. Wpuśćmy alieny na ziemię i zróbmy duży rozpierdol niech zeżrą połowę wprowadzonych postaci. Wszystko jedno które zginą bo i tak nikt ich nie polubił. A krew u wszystkich jednako czerwona. Następnie wpuśćmy predatora niech rozpierdoli połowę alienów i następną połowę z połowy ludzkiego mięska armatniego. A żeby dodać smaczku wprowadźmy jeszcze wojsko jako karmę dla alienów ale karmę dobrze uzbrojoną (dużo malowniczej kanonady i wybuchów) i na koniec rozpierdolmy wszystko i wszystkich bombką atomową. Taka amerykańska Hiroshima"

Sorry ale co to jest ? Nawet jeśli przyjąć tezę że bazując na prostym i naiwnym (głupim) skrypcie można nakręcić świetny film (przecież bywały takie przypadki) to trzeba mieć ku temu jakieś predyspozycje. Nie wiem, wyobraźnię, jakąś zdolność tworzenia jakiejś sensownej całości z drobnych i oderwanych od siebie cząstek. Trzeba w sobie mieć to coś co po prostu odróżnia artystę od zwykłego rzemieślnika. Bracia Strause albo tego nie mają albo nie mieli nic do gadania bo w Foxie liczą tylko czas i pieniądze.

"Łykną to ? Jasne szefie ! Oni wszystko łykną! Byle pokazać im działko predatora i łeb aliena i już pampersy pełne..."

W przygotowaniu "autorskim" następne części.

Gregg

Ja to podsumuje tak: wiadomo, iż AVPR nie doruwnuje poprzednim częściom (ALien, Aliens, Alien 3, Predator 1 i 2), niemniej jednak nie chańbi tej klasyki - jest brutalny, mroczny i dość dobrze zrealizowany. To, że jest to kino klasy B nie przeszkadza. W AVPR klasy B są owszem - uproszczenia, skróty myślowe, czy gra aktorska. Natomiast nic nie zmienia faktu, że ten film jest dosyć oryginalny jak chodzi o miejsce akcji i okoliczności, poprawnie, wręcz podręcznikowo dobrze wyreżyserowany i zmontowany w efekcie czego o dosyć logicznym przebiegu wydarzeń, nieprubujący być jednoczęśnie chorrorem i filmem dla dzieci, a przede wszystkim nie powielającym schematów scenariuszowych poprzednich części ( a przynajmniej nie w sposób celowo zamierzony). To miała być tandetna masakra i była. taka 3-cia droga.

użytkownik usunięty
djtechnobyte

"natomiast każdy z miarę wyrobiony krytyk ocenia film raczej na podstawie jego własnej treści anie poprzednich, gorszych lub lepszych części."

krytycy ocenili AVP-R na 15% więc wiesz :P

ocenił(a) film na 3

Za trójke chce aby sie wzioł Uwe Boll !! Muahahahaha dostaniecie EPICKIE KINO!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
maximus_rb

djtechnobyte dobrze piszesz, film ci się podoba - no i ma takie prawo, a ze panowie "Krytycy" wystrzelali wszystkie kule we wczesniejszych tematach to teraz stoją jak te ch*je na weselu podpierają ściany, i sprawiają wrażenie ze wszystko jets pod kontorlą mimo ze nie mają zadnych pomysłów jak by tutaj wejśc i zamiszac, właśnie wlazłeś na ich teraz i olałeś ich drzewa, no ... to teraz będzie wielka piana z pyska ;PP
zaraz jakiś Gienek wyskoczy z tekstem o Trolu i wszystko wróci do normy :>

p.s dałem zblizoną ocenę do twojej, chociaz nie zaryzykował bym stwierdzenia ze to godny następaca Obcego czy predatora, uwazam ze to film o dwie klasy niższy lecz jako kino rozrywkowe pozatywnie mnie zaskoczył :>

pozdrawiam fanów

ocenił(a) film na 2
mieszkoxxx

he he dobre :P
no to niniejszym strząsam mocz z nogawek i przyznaję że film, jak każdy inny, miał prawo się podobać i gówno mi do tego. :) Mało tego szczerze zazdroszczę, bowiem na palcach jednej ręki policzyłbym tytuły które podobały mi się i jakoś szczególnie zapadły w pamięć w ostatnich kilku latach...

Mimo najszczerszych chęci nie potrafię zaliczyć tego obrazu nawet do znośnych. Jeszcze teraz, kilka tygodni po seansie, czuję wszystkie plomby w zębach. :P To już nawet filmy Baya (którego niecierpię) jawią mi się przy tym jako arcydzieła niemalże, a przecież Bay też kręci kino stricte rozrywkowe.

To że się krytycy wystrzelali w poprzednich tematach to fakt. Argumentów przeciw było wysuwanych dotąd całe mnóstwo, za zaledwie kilka. Nawet założyłem temat dla takich co im się podobało, ale prócz bodajże maximusa żaden nie podjął rękawicy, cóż...

użytkownik usunięty
maximus_rb

Maxiu, z twoim poziomem intelektualnym jesteś ostatnim człowiekiem na ziemi, który powinien kogkolwiek wyzywać od debili :)

djtechnobyte

Ja się z tobą zgadzam. Też mi się podobał.

ocenił(a) film na 2
djtechnobyte

"W przeciwieństwie do wielu, powiem wprost – pseudo-znawców – kina"

Dobrze, że wreszcie przemówił prawdziwy znawca. Zobaczmy, jakie rewelacje ma nam do powiedzenia.

"Alien vs. Predator :Requimem zaskoczył mnie do tego stopnia, iż pozwalam sobie na stwierdzenie, że jest to godny następca klasycznego Obcego w wykonaniu Scotta, Camerona i Finchera"

Za ten tekst należą ci się trzy siarczyste policzki - po jednym od każdego z wyżej wymienionych artystów.
Bo w tym momencie zwyczajnie obrażasz ich arcydzieła i pokazujesz, jak niską wartość ma ich praca.
To jakbym ja znalazł w Necie niskiej klasy opowiadanko fantasy autorstwa jakiegoś gimnazjalisty, i rzekłbym otwarcie, że chłopak jest nie gorszy od Sapkowskiego. Doskonały sposób, żeby ujawnić własne prostactwo i brak wyrafinowania.

"Po pierwsze niezły scenariusz i zgrabna reżyseria"

O matko! To ten film miał scenariusz? Wybacz, nie zauważyłem, ja tam po prostu widziałem tylko jakąś serię luźno powiązanych scenek, ułożonych kompletnie bez ładu i składu...

"Scenariusz został skonstruowany przy pomocy sprawdzonych schematów wykorzystywanych od lat przy kręceniu thrillerów"

Pewnie, że tak. Takich thrillerów klasy C (bo przecież nie B), pokroju Freddy kontra Jason czy Halloween - 20 lat później.

"Ot – grupka ludzi, małe miasteczko, ciemna noc, coś wyłazi z krzaków…. skuteczna klasyka"

Raczej papka, do cna przeżuta, a potem wypluta. W sam raz dla masy - i to się sprawdza.

"AVPR wyszło to zdecydowanie na dobre: film jest prosty jak cep"

Pozwolę sobie zmienić dalszą część zdania, żeby wyszło to trochę bardziej prawdziwie - i przez to kompletnie durny, żałosny i prymitywny.

"Jednocześnie scenariusz jest wyjątkowo spójny, poszczególne wątki związane z bohaterami filmu ładnie się z sobą zazębiają"

To zdanie to predendent do bzdury stulecia.

"Pod koniec filmu akcja nabiera szalonego tępa i dobrze trzyma w napięciu"

Ciekawe, gdzie to napięcie, skoro ma się kompletnie w dupie każdą z postaci w tym filmie.

"Same kreacje bohaterów ludzkich nie są jakoś szczególnie zgłębione ani przez aktorów, ani przez reżyserów, niemniej jednak pełną swoją rolę. Są odżywką dla obcych i jednoczenie zawiązaniem fabuły filmu"

Nie ma co, świetna rola. Po co w takim razie wynajmowali aktorów... ups, amatorów, nie mogli po prostu zawiesić na sznurkach malowanych lali?

"Główni bohaterowie są scharakteryzowani bardzo pobieżnie, jednak na tyle dokładnie, aby dało się dostrzec pewne interakcje pomiędzy niektórymi z nich, co sprawia, iż widz ma rzeczywiste wrażenie oglądania małej społeczności"

Która to "społeczność" obchodzi widza tyle, co zeszłoroczny śnieg.
I masz rację, już widzę te interakcje. W końcu wszyscy "grają" w tej samej kupie łajna.

"Udało się jeszcze coś innego: oglądając ten film widz rzeczywiście ma uczucie spełnienia przepowiedni Ripley z Aliens: „jeśli choć jeden z nich by się tu dostał, to już po was”"

Hmmmm? A to niby dlaczego?

"W AVPR po mistrzowsku pokazano ekspansję Obcych niemal jak epidemię"

A jeszcze bardziej jak łażenie po kolejnych ciemnych pomieszczeniach mrocznego-typa-z-nożem (a'la Mike Myers z Halloween i inne tego typu, nędzne filmidła), podrzynającego gardła kolejnym gówno wartym "postaciom".

"Jednocześnie do ekspansji Obcych pokazane jest wiele szczegółów czyniących ten film bardzo realistycznym: a to parę krótkich scen ewakuacji miasta - jest i scena przybycia kawalerii i scena zakorkowanego przez uciekających ludzi miasta – widać iż sytuacja jest groźna"

Uuuuu, boję się.
Naprawdę się bałem, widząc te nieporadne poczynania żołnierzy czy policji. Tak się bałem, że omal nie udusiłem się w kinie, próbując stłumić wybuch śmiechu.
Ale dziwnym trafem, jak sobie odpaliłem po raz n-ty drugą część Obcego, to i tak siedziałem wbity w fotel, obserwując po raz n-ty pierwszą potyczkę marines z Alienami.

"Zadbano też o odpowiedni image Predatora"

W końcu tacy dziadunie (z nie wiadomo iloma cięciami na hełmie) są już tacy niedołężni, że nie wiedzą, do czego służy broń kontaktowa, prawda?

"mimo iż sam Predator to postać raczej drugoplanowa"

QUE?

"Drugim elementem czyniącym ten film solidnym i thrillerem jest zupełnie antyamerykański brak poprawności politycznej: krew leje się gęsto, bohaterowie – czy to pozytywni, czy negatywni, czarni czy biali – giną na równi"

Masz rację, bardzo to antyamerykańskie. Mniej więcej tak, jak zeszłoroczny śnieg.
No i nie wiem, co antyamerykańskość ma wspólnego z robieniem thrillerów, że to niby taka zaleta.

"Zupełnie brak tu długich pełnych patosu przemów"

Tutejszym przemowom brakuje nie tylko patosu, ale emocji w ogóle.

"Zamiast tego krwawa jatka tylko dla widzów dorosłych (pare scen to prawdziwa masakra)"

Cały ten film to prawdziwa masakra... ale nie w takim sensie...

"Trzecim czynnikiem sprawiającym iż film ogląda się dobrze jest sposób realizacji postaci Obcego"

Mówiłem coś o pretendencie do tytułu bzdury stulecia? Cofam to, mamy nowego kandydata.

"tutaj znowu Aliena widać tylko tyle ile potrzeba aby wzbudzić w widzu strach i pobudzić jego wyobraźnię"

Jaki znowu strach? Toż wiadomo, co zaraz będzie, wiadomo, że zginie jakaś postać-pacynka, na którą skierowana jest kamera, i wiadomo, że sprawcą tego będzie Alien, na którego to również kamera się szybko kieruje. Na ogół jakieś pół minuty przed dokonaniem mordu.

"I jeszcze jedno – ten fil nie próbuje kopiować poprzednich części"

Jasne, on tylko dokonuje wtórnego wykorzystania już raz zastosowanych schematów, w dość zresztą prostacki sposób. Lepiej ci przełknąć bolesną prawdę w formie eufemizmu?

"Nie ma też wymuszonego podwójnego zakończenia (wada wszystkich filmów o Obcym)"

Na filmwebie spotkałem niedawno kolesia, dla którego wadą filmu było to, że nawiązuje do wybitnej książki. Cóż, są ludzie i taborety.

"Jeżeli są jakieś podobieństwa to raczej mające urealistycznić ten film jako kontynuację legendy i jednocześnie oddać hołd poprzednim częściom"

To nie żadne oddanie hołdu, raczej wypięcie tyłka w stronę owych filmów, a także ich twórców i fanów, tudzież głośne uwolnienie gazów jelitowych. Zalecam kopnąć z całej siły braci Strausse w cztery litery, zanim zdążą zrobić to ostatnie.

"Krótko mówiąc – film solidny, starannie zrobiony, bez polotu ale i bez większych błędów. Krwawy brutalny – tak jak Obcy i Predator"

Krótko mówiąc - bredzisz jak potłuczony tudzież pierniczysz bez sensu.
Z tej żałosnej szmiry film tak solidny, jak solidnym pracownikiem jest bumelant. A co do staranności wykonania, to nie włożono ani krztyny serca czy profesjonalizmu w kręcenie tego gówna.

Der_SpeeDer

Aleś mi nawrzucal....hehe. Ja w tym czasie jak sie pocileś pewnie jakąś laske obracalem. A tak poza tym..... http://www.filmweb.pl/f8243/Obcy+3,(1992)/recenzje jak twierdzisz że nie szanuje poprzednich części

ocenił(a) film na 2
djtechnobyte

"Aleś mi nawrzucal....hehe. Ja w tym czasie jak sie pocileś pewnie jakąś laske obracalem"

Gdy ty pociłeś pierwszy post w temacie, ja zdążyłem obrócić trzy laski...

"A tak poza tym..... http://www.filmweb.pl/f8243/Obcy+3,(1992)/recenzje jak twierdzisz że nie szanuje poprzednich części"

Nie obchodzi mnie, co piszesz na temat cyklu Obcy, obchodzi mnie w tym momencie to, że nazywając byle gówno w postaci AvP "godnym następcą serii Alien", popełniasz - mniej lub bardziej zamierzenie - wręcz bluźnierstwo.

Jak można w ogóle powiedzieć, że to coś, nakręcone bez serca i bez jakiegokolwiek angażu w pracę, ma być godnym następcą arcydzieła, nad którym Scott, Cameron i Fincher pracowali, wespół z ich ekipami, w pocie czoła i trosce o każdy szczegół?

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Na stos i tyle z Braćmi SS. Ale i tak pełen nadzieji czekam na cześć trzecią, może los sie odmieni.

ocenił(a) film na 5
Der_SpeeDer

derSpider przestań chrzanić juz o tym obcym, ślepy by zauwazył ze Avp2 bliżej do Predatopra niż do Alienów, .. przypomnij sobie obie części predatorów tą super skąplikowaną fabułę, zawiłe wątki poboczne i milion stronnicowy scenariusz z setką dialogów.
AvP2 miał być b klasowecem - jak komiks i wszystko co wskazuje na połączenie tych dwóch postaci - tak, miała być krew i flaki - i są, miał być predator jak w części pierwszej z 1987 - no i jest. To o co wam chodzi? chcieliście Ojca Chrzestnego z Predatorem zamiast Brando czy co?
AvP2 wyszedł jak slasher, no i bardzo dobrze, tutaj miejsce tego gówna między freedym i jasonem dokładnie po środku ...
xxx

ocenił(a) film na 2
mieszkoxxx

Znowu nie przesadzaj. Obydwa Predatory są o klasę lepszymi filmami. To że jest tam sieczka nie ma nic do rzeczy. Prostota scenariusza też nie ma znaczenia. Prosty film nie musi od razu znaczyć że głupi.

O, fredek i dżejson to dobre porównanie, nie oglądałem wprawdzie ale zakładam że tak :P

ocenił(a) film na 5
Gregg

taaa, Predatory sa o dwie kalsy leopsze, to marka sama w sobie. Wiadome ze prosty scenariusz uzupełniało tam polowanie, stopniowanie napięcia, świetna muzyka i gra aktorska na bardzo przyzwoitym poziomie - Arnie i Glover w szczycie .. a kto wie który aktor grał zawówno w Predatorze 2 jak i w Aliens Camerona? ;> .. bardzo podobne role miał, hehe ...

Kiedyś takie serie leciały taśmowo: Hellraiser, Leprechaun, Warlock, Puppet Master no i fajnie bo dzisiaj do czasu Avp2 wychodza gówna ze stajni Saw, tylko From Dusk Till Down jeszze jakoś w tym całym syfie się trzyma :) całe 3 części, no i trójeczka piękna jest .. Także seria Avp ma potencjał by przywrócic blask b klasowym filmom rodem z lat 80-90tych, i na to licze.

ocenił(a) film na 5
mieszkoxxx

aaaa co do takich ulubionych serii, no to jeszcze były Critters i Child's Play ... :>

a to fajne filmy kiedyś były, no ...

ocenił(a) film na 2
mieszkoxxx

Krytersy były super, do dziś oglądam (dwa pierwsze bo dalej to...), bez żadnej żenady. Gremliny też :P

From Dusk Till Down - ten film jest tak głupi że aż fajny :P Jeśli oceniać jakość kina B to właśnie tak. Film Rodrigueza to arcydzieło gatunku :P

AVPR jest niestety tylko głupi, nawet jak na b klasę jest to nizina.

Czekam na Gremlins vs Critters :P

Albo King Kong vs Transformers - co nie, Gieferg ? :P

użytkownik usunięty
Gregg

"Krytersy były super, do dziś oglądam (dwa pierwsze bo dalej to...), bez żadnej żenady. Gremliny też :P"

Ja również :)

"Albo King Kong vs Transformers - co nie, Gieferg ? :P"

O ile reżyserował będzie Bay, a efekty zrobią ci sami ludzie co w TF to czemu nie? ;)


użytkownik usunięty
mieszkoxxx

"a kto wie który aktor grał zawówno w Predatorze 2 jak i w Aliens Camerona? ;> .. bardzo podobne role miał, hehe ..."

Grał też w pierwszym Terminatorze i Titanicu.

Jest jeszcze aktorka która gra w Terminatorze 2, Aliens i Titanicu, oraz dwóch aktorów którzy grają w Aliens i pierwszym Terminatorze - Cameron miał kilku swoich ulubieńców.

Do tych powiązań warto dodać że - w jednym filmie z Arnoldem grają jeden aktor z pierwszego Aliena, jedna aktorka z drugiego Predatora, oraz jeden aktor z pierwszego Predatora. Jaki to film? :P

ocenił(a) film na 2

Odpowiedź to zapewnie "Running Man" po naszemu "Uciekinier" grają tam Jessie Ventura z Predatora jako ostatni łowca, oraz ten no czorny mechanik z Aliena jako ofiara :P Aha no i Maria Conchita Alonso z P2 jako psiapsiółka Arniego. Piszę z pamięci więc zapewne poprzekręcałem nazwiska - ale daję głowę że chodzi o ten film. :P

A Bill Paxton grał też w Prawdziwych kłamstwach również Camerona - epizod wprawdzie, ale był (specjalista od lania w gacie)

Aktorka to zapewne ta co grała Vasques - na pewno była w T2 i w Aliens, chociaż w Titanicu jej nie kojarzę...

użytkownik usunięty
Gregg

W Titanicu grała taką irlandzką matkę z bodajże dwójką dzieci (epizodyczna rola, ale jest). Wszyscy razem poszli na dno razem z Titanikiem.

Reszta się oczywiście zgadza.



użytkownik usunięty
Gregg

Jeszcze można dodać, że Michael Biehn i Lance Henriksen wystąpili u Camerona w T1 i Aliens, a Biehn jeszcze w Abyss :)

użytkownik usunięty
mieszkoxxx

a o AVP-R już nie piszę, bo szkoda na ten syf klawiatury strzępić :P

ocenił(a) film na 10

To spadaj ;)

djtechnobyte

Nie jakas, tylko MOJA laske obracales - i musze powiedziec, ze jestes w tym dobry, dzieki!

ocenił(a) film na 3
djtechnobyte

totalny gniot to mało powiedziane, oglądałem go na DVD sześciokrotnie przerywając... w czasie pauzy nawet wyprasowalem koszulę do pracy, tak się nudziłem. A że blondyna zginęła?? tego dowiedziałem się na forum, bo ostatnie 30 minut przeleciałem na szybkim podglądzie.

Strata czasu!

ocenił(a) film na 10
Unibet_78

Później się dziwić żę film ma tak śmiesznie niską ocenę. Jeden z drugim prasuje na filmie, przewijają ostatnie pół godziny...eh, zaiste prawdziwi z was kinomani. Ten avatar pasuje do Cibie jak ulał...

AVP 2 w wersji rozszerzonej - 10/10

ocenił(a) film na 2
maximus_rb

"Później się dziwić żę film ma tak śmiesznie niską ocenę"

Wzorem imbecyla widzę tu skrzywioną logikę.
Śmiesznie to wysoka jest ta ocena. Powinno być około 3/10, góra.

"AVP 2 w wersji rozszerzonej - 10/10"

Ocena małoletniego półgłówka. Jak zwykle argumentów brak. I nie ma co o nie prosić, bo ich się nie doczekam, za to mnóstwa obelg i wyzwisk - jak najbardziej.

Dając temu czemuś 10/10 pierdnąłeś po prostu w twarz twórcom takich arcydzieł, jak The Wall, Jacob's Ladder, Obywatel Kane, Blues Brothers, Das Boot, Alien, The Thing... szkoda wymieniać dziesiątki filmów najwyższej klasy, każdy normalny i zdrowy na umyśle człowiek wie, o co mi teraz chodzi.

użytkownik usunięty
djtechnobyte

Jesteś upośledzony skoro oceniłeś tą kontynułacje,aż tak wysoko!... Jedynke sam oceniłem wysoko bo były powody i nie tylko ja tak twierdze ,a to?...Masakra totalnie nieporozumienie i to pod każdym względem

Efekty extra ale znowu jakas amerykańska młodzież i ich życiowe rozterki/sprawy sercowe - czyli jednak odbiorca docelowy to młodzież niestety ;(

ocenił(a) film na 10
aniolek1234

"Ocena małoletniego półgłówka. Jak zwykle argumentów brak. I nie ma co o nie prosić, bo ich się nie doczekam, za to mnóstwa obelg i wyzwisk - jak najbardziej." - przejżyj sobie wszystkie Twoje wpisy na wszystkich forach Filmwebu. Wtedy może się obudzisz, żę to zdanie tak naprawdę tyczy się...Cibie kolego.

Tak wogóle - to moje zdanie i moja sprawa - czy jak ktoś lubi ten film, to według Ciebie od razu jest młody i głupi? Gratuluję tolerancji... Czasami zachowujesz się na tych forach jak...albo nie, bo po co? Nie ma sensu z Tobą rozmawiać.

ocenił(a) film na 4
maximus_rb

Ciekawe czy jeszcze długo będą się błotem obrzucac.
Wszyscy macie fauna.

Raptor_2

Jestem wielkim fanem zarówno "Obcego" jak i "Predatora" ale.... "Alien vs. Predator" to kiszka, kaszana i kompletny syf... Dwojka jest jeszcze gorsza od jedynki, szkoda na to czasu.

ocenił(a) film na 10

Ja się nie czuję upośledzony :) choć to jeden z moich ulubionych filmów.

użytkownik usunięty
ronjeremy7

Większość wypowiedzi podpisane moim nickiem na jakie możesz się tu natknąć,to wypowiedzi mojego byłego chłopaka,który często mógł i chciał korzystać z mojego konta :) więc nie bierz tego do siebie ;)

ocenił(a) film na 10

Aha,ok :)

ocenił(a) film na 3
djtechnobyte

ten FILM po prostu jest beznadziejny. ktos sie nie zgadza?

ocenił(a) film na 5
djtechnobyte

Film dla przyglupow o iq deski sedesowej. Tyle.

ocenił(a) film na 3
djtechnobyte

Film totalnie spartaczony, przez 90% czasu trwają egipskie ciemności utrudniające identyfikację akcji na ekranie.

ffox87

ten film to porażka

użytkownik usunięty
jareeecki

AVP 2 powinni opatrzyć textem "profanacja Obcego I Predatora". Odradzam oglądanie tego ... ? sam nie wiem jak to nazwać

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones