niestety muszę zgodzić się z przedmówcą. Mnie również film delikatnie mówiąc nie powalił na kolana. Generalnie nie polecam nawet ludziom lubiącym Kusturice.

Rozczarowanie- najlepsze słowo. Spodziewałam się czegoś duużo lepszego po tym filmie a tu kiszka. Wydawało sie jakby Kusturica parodiował klimat z Kotów, w kórych przecież był on tak autentyczny, świeży. W ,,Obiecaj mi" eksperyment nie wyszedł, moim zdaniem jest "za dużo wszystkiego"- Kusturica przedobrzył.

Mam takie same wrazenia. Mimo ze w kinie cala sala rzala ze smiechu. Mi jakos ta stylistyka sie srednio podobala. Irytujace, oczywiste zarty, troche w stylu kreskowkowym (ktos kogos uderza, ktos sie przewraca), szalejaca kamera i ciagle strzaly. Stylistyka troche kiczowata, ale dla mnie blizej jej do tandety. Dwie godziny moga zmeczyc z nudy albo ze smiechu - zalezy od widza. Jedyne co mi przypadlo do gustu to sciezka dzwiekowa.