ano do tego, że nawet dystrybutorzy filmów nie oglądają, albo opis robią pod wpływem, albo dostają amnezji i robią opis, nie wiem, a użytkownicy filmwebu, coby punkty zgarnąć przepisują pokornie jak te baranki, a potem przepisują od siebie i tak na trzy opisy mamy dwa wręcz identyczne (trzeci jest parafrazą pierwszego), w których nie wiedzieć czemu mówi się, że dziadek na łożu śmierci przekazuje Canowi swą prośbę (a nieprawda, bo przy bajorku), a potem rzeczonego dziadka się uśmierca (a też nieprawda, bo chłop z niego nietęgi, sam, własnymi rękoma cerkiew naprawia, a na końcu, żeby nie zdradzać - zaczyna nowe życie). aha, nieprawda też, że film słaby.