Kolejny gniot Stuhra. Kolejny, zrobiony na zamówienie z Czerskiej paszkwil, którego bohaterem jest każdy z nas - w ramach twierdzenia, że "polskość to nienormalność". Frustracje Stuhrów są już nie do zniesienia, a właściwie nie tyle ich frustracje (bo te mam głęboko w .....), ile próby ich autoterapii. Stuhrowie się leczą, a my finansujemy to leczenie z własnych podatków. Oczywiście rozumiem, że stary Stuhr musi robić to, czego od niego oczekuje salon, bowiem inaczej nie mógłby liczyć na kasę na kolejnego gniota. Ale mimo wszystko są jakieś granice, nawet prostytutka stawia jakieś ograniczenia swoim klientom. Obywatele Stuhrowie takich ograniczeń nie widzą. Obywatele Stuhrowie już dawno stracili poczucie rzeczywistości, bo przecież pecunia non olet.
A ja odnoszę wrażenie że poczucie rzeczywistości straciłeś raczej Ty, nie wiem czy masz o tym pojęcie ale nie każdy w Polsce jest burakiem-cebulakiem bez żadnego dystansu do siebie , swoją drogą ,ciekawe czy obejrzałeś ten ''paszkwil'' czy po prostu sobie szczekasz bo lubisz?
A Ty - jak rozumiem - oczywiście nie jesteś burakiem-cebulakiem i masz do siebie ogromny dystans. To wszystko upoważnia Cię do twierdzenia, że "szczekam". Jakie to typowe dla salonu.
Żaden ze mnie salon, tak jak z Ciebie żaden krytyk filmowy, ciężko oceniać coś czego się nie widziało. Ja nie oceniam filmów dokumentalnych Ewy Stankiewicz i jej nie krytykuje choć z jej tezami się nie zgadzam. Ty porównujesz Stuhrów do prostytutek ,a następnie oburzasz się bo twierdzę że bez powodu ''szczekasz '' ...
Wszystko to jakby na zamówienie kilku redakcji w ramach usilnego robienia z Polaków: rasistów, faszystów, antysemitów i czego tam sobie jeszcze w TeFałEnach nie wymyślą. Oszołomstwo i tak pójdzie do kin, bo przecież niemal wszędzie ukazały się wywiady-ustawki ze Stuhrem, reklamujące to filmidło. Zbyt dużo tego wszystkiego aby dać się wrobić w kupowanie biletów do kina.
nie wrobili Cię w kupienie biletu,gratuluję, ale po co takim razie wypowiadasz się na temat filmu którego nie widziałeś to nie rozumiem . Bo to że Polacy nie są antysemitami i rasistami ,to powszechnie wiadomo myślę że piłkarze w których rzucano bananami byli wdzięczni ,szczęśliwi i najedzeni
Romuald, "Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam" - to chyba jedyny cytat z Biblii, według którego autorzy takich opinii żyją. wszyscy chcielibyśmy tylko takiej prawdy, która nas gloryfikuje, ja również. Ale tak nie jest i należy to przyjąć z pokorą. Jak to mówią - uderz w stół, a nożyce się odezwą.
A do wszystkich mam piękną ideę: "Czyż nie lepiej zamiast tępić zło - szerzyć dobro?"
Żeby nie było, popieram Cię, Romuald, i naprawdę jestem zaniepokojona tą krucjatą tych wszystkich "Polaków" wobec każdego "Antypolaka", czyli osoby, której "Obywatel" się spodobał.
tak POlacy to rasiści i antysemici i jeżeli film będzie miał mała ogladalność to tylko potwierdzi się ta teza. Zatem POlacy - szuruburu -do kin!!!
Mimo że to gniot.
A ja poszłam do kina, bilet kupiłam i .... stwierdzam, że to jedne z najgorzej wydanych pieniędzy w moim życiu. Film jest słaby. Nie jest zabawny, nie jest szokujący, nie jest oburzający. Jest nudny i nie wywołuje żadnych, absolutnie żadnych emocji.
To nie są żadne "losy obywatela Jana Bratka, który musi odnaleźć się w kluczowych momentach polskiej historii." Bzdura. Osią filmu jest pokazanie, że Polacy to antysemici z dziada pradziada. Jak na moje oko takie wylewanie żalu, swoją drogą zupełnie nieuzasadnione, bo komu jak komu, ale Jerzemu to się raczej w Polsce źle nie żyło ;-)
film jest fatalny, prostacki, bez żadnego pomysłu, puenty, zero spójności, istny koszmar... Po raz kolejny się przekonuje, że za chodzenie na polskie filmy to oni powinni nam płacić, a nie my im..
Całkowita racja. Tendencyjny film, byleby tylko poniżyć i obrzydzić Polskę. Jak to mówił Sikorski, Polacy mają mentalność murzyna i kompleksy. Właśnie przez takie filmy realizowane przez osoby siedzące w kieszeni długich nosów. To wszystko służy jednemu - Polacy won, długie nosy wrócą po odremontowane kamienice.