Nie dziwi mnie, że ten film się nie podoba w Polsce. Za bardzo obnaża te całe polskie gówno. Wyniesieni na ołtarze działacze Solidarności nie mogą być obrażani. Zrobili rzecz piękną - obalili PRL i tutaj nikt nie powinien zaprzeczać, ale święci niestety są. Stuhr to pokazał i to się nie podoba Polakom. W końcu jak mówić o sobie to tylko ładnie, a prawda w oczy kole.
Cieszę się, że są tacy jak Pan Stuhr, którzy nie boją się trudnych tematów.