Fabuła nudna, zagrywki powtarzane co w "Obywatelu Piszczyku". Takie same postaci, te same
problemy. Stuhr specjalizuje sie w "dziełach" akcentujących tzw polskie wady narodowe. Ja nie
wierze w istnienie czegos takiego, niemniej zaobserwowałem w naszym społeczenstwie jedno
powtarzające sie zjawisko: uwielbienie to...

Wytłumaczcie mi dlaczego w telewizji każdego dnia widzę Jerzego Stuhra i muszę słuchać jego
bełkotu. Już wiem! TVP jest współproducentem filmu!
Myślę, że ocenianie tego filmu jako antypolski jest naprawdę komplementem. Ten film jest słabiutki
i nie przekazuje żadnej treści. To zwykły gniot. Z ekranu wieje nudą....

Można się spierać w zakresie przesłania tego filmu. Osobiście uważam, że obserwacje w nim
zamieszczone są częściowo trafne, ale stawiam filmowi zarzut jednostronności.
Natomiast przede wszystkim jest to moim zdaniem niestety mocno średni (oględnie mówiąc) film.
Rozczarowanie.

Zastanawiałam się czemu tak fajnie ukazana na trailerze komedia , ma wpisane w gatunek : dramat
? Przed chwilą wróciłam z kina i juz wiem :) NIE POLECAM , film nudny , oklepany , bez jakiejś
większej fabuły . Liczyłam na zabawne scenki ukazujące absurdy życia w Polsce , a dostałam hmm
nie wiem , opis życia . Do...

Przykro to pisać, ale to pierwszy film Sturha z którego miałem ochotę wyjść z kina. Moim zdaniem
podstawowym błędem jest forma retrospekcji w trochę innej konstrukcji, czyli cofamy się po parę lat
od chwili obecnej. lepiej by się sprawdziło klasyczne podejście od najdawniejszego zdarzenia.
Niestety wprowadza to...

Głowny bohater o nazwisku Shtoor, ulubieniec festiwali i mediów z czasów PRL i IIIRP, zna się na wszystkim, a w szczególności na polityce, gospodarce, religii i socjologii. A jego filmowy syn Machyeck jest wybitnym historykiem-samoukiem, specjalstą z bitwy pod Cedynią. Shtoor jest prawdziwym geniuszem i w Polsce...

Widziałem Obywatela w Gdyni, po pokazie były gratulacje, brawa, dyskusja ustawiona przez Pana Falka (a jakże !) peanami na cześć Jerzego Stuhra, a gdy odezwał się głos krytyczny wobec filmu to natychmiast Pan Falk przypuścił szturm : "Pan się nie zna na sztuce". Merytoryczna dyskusja...
A prawda jest taka, że film...

bardzo słaby. zero śmiechu, zero luzu. nic. szkoda.

Film od razu przpomnial mi inny, z dziel Stuhra pt “Spis cudzoloznic”, podobny w stylu. Mozna lubic albo nie. Ale z cala pewnoscia przedstawia kunszt aktorski Stuhra, ktory jest niewatpliwie wyjatkowy

Nie dało się tego oglądać po cytacie z Kaczyńskiego i koszu na śmieci w szkole. Jak PISF daje kase na coś takiego, jak profesor filmowiec może w filmie pokazywać swoje preferencje polityczne, dno, kiedyś był taki Machulski i jego Koń Trojanski...

Film daje się nawet oglądać choć zapewne młodszym widzom problemy mogą się wydać lekko zwietrzałe.
Największym problemem jest jednak wtórność scenariusza jako ze film jest dość dokładna kopia zezowatego szczęścia. Może Stuhr nie widział tego filmu i przeczytał tylko opowiadanie o Piszczyku?
Trudno tez uniknąć...

Próba pójścia w Misia ślady.

...film uważam za udany. Nie widzę tu prowokacji jakich wielu osób się doszukuje. Widzę tu obraz człowieka zagubionego w labiryncie zwalczających się wzajemnie obozów politycznych, przytłoczonego nieciekawą codziennością, nierozumiejącego dlaczego za gest, który każdy byłby w stanie wykonać gdy cierpliwość się kończy,...

Czuję się źle po jego obejrzeniu i nie chcę go więcej widzieć. Dziękuję.

Źle się tego nie oglądało, było kilka fajnych momentów, ale pozostaje wrażenie niedosytu. Tak jakby czegoś tutaj zabrakło jakiegoś spójnika,który by sprawił iż całość byłaby bardziej nastrojowa. Było nieźle, a może tylko nieźle. 6/10

Do Piszczyka Jan Bratek się nie umywa, choć było parę trafniejszych momentów... Ogólnie słaby, szkoda, bo dobrzy aktorzy.

Gdy zobaczyłem początek, litery POLSKA, problem z P i gościa pracującego na wysokościach, to już myślałem, o pan Tusk; dostanie się w miarę wszystkim, będzie śmiesznie. W obu przypadkach się rozczarowałem. Obrywa się tylko prawej stronie "sceny", centrum nie ma, a lewa strona to przecież dobra była i nie biła. Tam...

"Pogoda na jutro" przedstawiana jako komedia, "Historie miłosne" przedstawiane jako komedia... Dlaczego tak uparcie forsuje się pogląd, że to filmy komediowe? Czy znajdują się na świecie osoby, które przez któryś z nich wpadły w nagły atak śmiechu? Może gdzieś tam są zabawne fragmenty, ale całości za nic nie nazwałbym...

Ten film to taka słabsza wersja "Obywatela Piszczyka",ale całkiem przyjemnie się go ogląda.Film jest bardzo dobrze zagrany nawet w epizodach,na plus również humor,naprawdę można się parę razy szczerze uśmiechnąć.Kilka scen pozostanie w pamięci(wątki z rewelacyjną Sonią Bohosiewicz i Violą Arlak,czy "przyszedłem po...

Ktoś tu w Jakiejś recenzji porównał ten film z Seksmisją Machulskiego.
Panie Boże - widzisz a nie grzmisz. Przecież to absurd. Film jest sam w sobie dobry ale porównanie do Seksmisji nijak się nie trzyma.
Moim zdaniem to bardziej pokłon w stronę aktorstwa znakomitego Bogusia Kobieli i jego roli w filmie "zezowate...