Przecież każdy zdrowy na umyśle człowiek wziąłby tych pasterzy ze sobą na górę a po nawiązaniu łączności wypuścił i po problemie
na wojnie i tak byś o tym nie pomyślał a nawet jeśli byli by tylko balastem
dowódca zrobił co wydawało mu się słuszne koniec tematu
Nie koniec tematu (to do tego wyżej). Pierwsze co mi przyszło do głowy to to samo co tobie Patryk. Albo dopisali to do tej historii na potrzeby scenariusza, albo ten żołnierz naściemniał bo nie wierzę, że żołnierze Navy SEALs byli by tacy durni.
Też tak pomyślałem, a po kilku sekundach uznałem że związał bym 2, a najmłodszego zabrał ze sobą a potem wypuścił żeby on poszedł ich uwolnić.
Jednak naszym oczom ukazała się sytuacja w filmie, na żywo mogło to wyglądać inaczej dlatego niema sensu oceniać zachowania bohaterów z prawdziwej historii.