Film nie jest nudny, po prostu przedstawia jeszcze istniejący cudowny podwodny świat... Zapewne wkrótce większość tych stworzeń bezpowrotnie zniknie z oceanów, bo ludzie w swej niewiarygodnej głupocie czynią wszystko, by zamienić morza w jeden wielki ściek... Oglądałem wersję angielską + napisy i całkiem ok (narracja nie brzmiała dziecinnie). Podejrzewam, że dystrybutor znając niereformowalne gusta większości dorosłych Polaków ("zwierzęta są dobre, ale na talerzu, inaczej straaasznie mnie nudzą"), nastawił się na dziecięcą publiczność. Może kolejne pokolenia docenią naturę i naszą nierozerwalną z nią więź? Film dla osób wrażliwych i tych pozdrawiam!