Rozumiem horrory klasy b o mordercach/grupach morderców którzy mordują "amerykańskich studentów" i są w nich "dziwne akcje". Ale robienia z widzów kompletnych idiotów?! Po pierwsze jak on mógł przeżyć skoro w 1 zrobili mu dziurę w głowie, spadł z kilku pięter przez szklany dach i było pokazane jak odłamek szkła przebił mu serce? Nie było żadnych akcji życiowych w karetce, podczas reanimacji. Po drugie w akcji jak on już "zmartwychwstał" i przednim uciekają i laska wpada do kibla i się zamyka. Potem słyszy kroki towarzyszy i chce otworzyć, a on nagle łapie ją od tyłu? jak to możliwe? Teleportuje się? Z górnego "kibla" się spuścił i w tym wypłynął? AHHHHH takich idiotyzmów jest więcej. Szkoda na to czasu i kasy za prąd.