A przy tym udany horror ze zgrabnie wpisanymi w scenariusz elementami komediowymi. O wielokroć
lepszy niż pierwszy "See No Evil". Siostry Soska znów udowodniły, że są zajebiste! 7/10.
Ok niech Ci bd że sie nie znam, ale w takim razie Ty tez sie nie znasz, skoro m.in.takim gniotom jak "All Hallow's Eve" dajesz wysoką ocenę i jeszcze wielu innym, które niemal każdy ocenia na 1maks 2 (dodam, że większość z tych osób to koneserzy horroru), więc wychodzi na to, że sam się ośmieszasz w swoich recenzjach, ale to Twój cyrk i Twoje małpy.
Poczytaj parę zagranicznych recenzji, dowiesz się, że wiele kiepsko przyjętych na filmwebie horrorów zbiera świetne recenzje w innych krajach (głównie USA). "See No Evil 2" także do nich należy.
W końcu ktoś, kto napisał kilka ciepłych słów na temat tego filmu, widzę, że nie jestem jedyny pośród tych wielkich "znawców" i wytrawnych "krytyków" :).
Po prostu nie pławisz się w burżujstwie i nie gwiazdorzysz, jak powyżsi. Jest miejsce na ambitne kino grozy, jest i na horrory rozrywkowe. "See No Evil 2" godnie reprezentuje tę drugą kategorię.
Teraz fajnie by było, gdyby odblokowali możliwość oceny filmu :P
"Po prostu nie pławisz się w burżujstwie i nie gwiazdorzysz, jak powyżsi.." :D :D :D to było świetne
Zajebiste? Znawczynie gatunku? Dwa wywiady przeczytane z tymi 'paniami' i z miejsca widziałem, że o gatunku nie mają najmniejszego pojęcia. Typowe głupiutkie nastolaty, które kochają 'Piłę' i 'X Files'. Tak na gatunku to zna się co druga osoba w USA.
Ich pierwszy film zaliczam do najgorszego ścierwa jakie w życiu widziałem. Koszmar, którego nie da się oglądać. 'American Mary' było nieco lepsze, ale to też bieda i te nagrody to zbiera chyba za udaną rolę główną Kat Isabelle i pokrętną tematykę. Z tego powodu spodziewałem się, że 'See No Evil 2' będzie koszmarnym gniotem. Trailer tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu swoim koszmarnym teledyskowym montażem, a okazało się, że to naprawdę dobry slasher. Wątpię aby reżyserki miały na to większy wpływ bo obsada składa się z doświadczonych aktorów, którzy bez reżysera mogą grać i zagrają dobrze, ale mimo wszystko udało się nie spartaczyć filmu i wykreować obraz znacznie lepszy od oryginału, który zniszczył właśnie koszmarny montaż. Szkoda, że SNE2 zbiera wśród miłośników gatunku póki co takie koszmarne recenzje. Nie zasłużył na to.
Cieszę się, że przynajmniej Tobie podobał się film. Pomimo mieszanych recenzji widzów, "SNE2" zebrał już wiele dobrych recenzji profesjonalnych krytyków. Co do sióstr, nie są nastolatkami, a pojęcie - nadal będę się trzymał - że jednak mają i to spore. Jest więcej wywiadów, których udzieliły, także tych wideo. Warto się z nimi zapoznać, to sympatyczne i kompetentne babki.
Horrorem zajmuję się od dobrych 15 lat, więc dla mnie nie mają kompletnie pojęcia o gatunku. Po prostu lubią horrory i tyle. Z reżyserów fanów, którzy o gatunku mają dużą wiedzę to do głowy przychodzi z miejsca Adam Green i np. Adam Mason. To są ludzie, którzy mają pojęcie nie tylko o horrorze, ale o tym jak ogółem nakręcić świetny film. Terminu 'nastolatki' użyłem aby określić ich mentalność, a co do wywiadów to widziałem ich więcej, napisałem jedynie, że 2 mi wystarczyły aby zorientować się, że nie mają pojęcia o gatunku. Sorry, poczytaj sobie ich raport z wycieczki do Australii gdzie poznały Grega McLeana. Nie oglądały 'Wolf Creek', nie oglądały 'Rogue'. Spoko, ale 'Hostel' i 'Piłę' widziały ;) Do tego byłbym zobowiązany gdyby kręciły fajne horrory, ale w nich nie grały bo grać nie potrafią, a do tego są przeraźliwie brzydkie. Odnośnie tego, że są sympatyczne też bym polemizował, da się wyczuć narcyzm w ich wypowiedziach, szczególnie tych dotyczących właśnie tego koszmarnego 'Dead Hooker in the Trunk'. Sympatyczna i bardzo miła to jest Danielle Harris. O tym mogę zaświadczyć osobiście i też jestem przekonany, że na horrorze zna się znacznie lepiej(mimo nieudanego reżyserskiego debiutu jakim było 'Wśród Przyjaciół'), może dlatego, że z zamiłowania siedzi w nim 'od dziecka'
A 'See No Evil 2' to kolejny dowód na to, że firma, która zajmuje się wrestlingiem produkuje obecnie najlepsze horrory ;) Pomijając oczywiście nowego 'Leprechauna', który mocno 'słabuje'.
Mamy różne gusta najwyraźniej. "Among Friends" uważam za dobry debiut ( hisnameisdeath . wordpress . com/2013/12/28/filmowe-podsumowanie-2013-roku-top-15-najlepszych-horrorow-cz-1/ - spacje), co do "Wolf Creeka" - nie sądzę, by był jakimś szczególnym objawieniem (sequel jest lepszy).
Tak, WWE coraz bardziej zaskakuje. "Leprechan: Origins" był wtopą, ale "Oculus" - przeciwnie.
'Among Friends' moim zdaniem nie sprawdza się jako horror. Jako komedia mnie nie śmieszył no i kładzie go aktorstwo bo 90% obsady jest bardzo słaba i przez to film dłużył mi się niemiłosiernie.
'Wolf Creek' pomijając już, czy jest szczególnym objawieniem(zgadzam się, że sequel jest znacznie lepszy), czy nie to był jeden z najgłośniejszych horrorów ostatnich lat, sprzedał się rewelacyjnie na cały świat. Ciężko traktować poważnie kogoś kto uważa się za znawcę i fana gatunku i tyle lat po premierze nadal tego filmu nie widział. Zwłaszcza, że tak wiele tych dobrych horrorów wcale w ostatnich latach nie powstało.
Z WWE bardzo podobało mi się też 'No One Lives'