Facet z dziurą w głowie wstaje i zabija jakby nic się nie stało. Realizacyjnie film stoi na wysokim poziomie, klimat jest, jednak historia mocno naciągana i bzdurna. Aha, no i jeszcze 2-metrowy zabójca porusza się bardzo powoli, ale nie przeszkadza mu to pojawiać się niespodziewanie i atakować bohaterów. Pod koniec jego krew zostaje wypłukana ze wszystkich żył w całym ciele, ale ożywa w pełni sił, hmm ciekawe jak. Jak widać jeśli ktoś jest wysoki i silny, to nic go nie zatrzyma.