Stylistyka komiksu w czarnej komedii jest jak najbardziej na miejscu. W swojej kategorii film jest niezły. Rewlacyjna jest postać herszta-bandyty, łamiąca archetyp szlachetnego rabusia. Kilka innych ciekawych postaci i w miarę sensowny scenariusz sprawia, że film wciąga. Szkoda tylko, że za reżyserię nie wziął się Rodrigez bo trochę jest w tym filmie naśladowania jego manier.