Świetny film, bardzo życiowy i, co najważniejsze, nie jest sztuczny ani dziwnie nadęty. Warty obejrzenia i zastanowienia się nad tym, co do tej pory udało nam się w życiu osiągnąć.
Epizod w Warszawie uważam za najlepszy i najciekawszy. Przemówił do mnie bardziej niż "Morze" i "Śląsk".
Ogółem - polecam.