PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=153009}

Odkupienie

Redemption: The Stan Tookie Williams Story
7,2 4 119
ocen
7,2 10 1 4119
Odkupienie
powrót do forum filmu Odkupienie

Sam film był całkiem spoko. Nie było to wybitne arcydzieło, dokument, biografia, ale dało się obejrzeć. Dobrze pokazana metamorfoza gangstera w dobrego człowieka oraz jego pokuta. Brakowało mi jedynie egzekucji Williamsa jako symbol odkupienia. Ważne było co po sobie zostawił. No ale wiem, że film nakręcono przed egzekucją, także dla kina szkoda. Byłby to dla mnie mocny zastrzyk emocji, albowiem zacząłem się po 3/4 filmu, przejmować losami "bohatera" seansu.
Czy Tookie Williams powinien zostać skazany na śmierć? Myślę, że nie koniecznie. Jeżeli już ktoś chciałby go zabić, to powinni to zrobić wcześniej. Kto wie, może będąc w więzieniu, podejmował decyzje odnośnie gangu i ktoś to egzekwował. Był nadal gangsterem. Wpływowym, balasy się go słuchały. Miał autorytet. Dlatego zrobił najlepszą rzecz z możliwych - wyszedł ze swoim autorytetem i zaczął przestrzegać młodych przed gangiem oraz doprowadził do pojednania Cripsów z Bloodsami. Nie sądzę aby nadal ten sojusz trwał. Na początku może to były grupki, które miały jakieś urojenia i w imię tego dopuszczali się do przestępstw. W latach 90, te "grupki" stały się już potężnymi gangami. Wielka armia, terror, wpływy - nie sądzę aby wielu z nich zrezygnowało z taniego chleba. Ale Tookie na pewno zrobił swoje. Jego słowa i książki być może nawrócą małych przed wstąpieniem do organizacji.
Też nie traktuje Williamsa jako bohatera. Film miał go pokazać jako nawróconego. Dobrze, jednak tego co czynił w przeszłości - nie da się wymazać. Zabijał z zimną krwią w imię niczego. Dlaczego go otruto. Być może gdyby 50 paro letni Tookie wyszedł na wolność, to żyłby normalnie. Tyle lat co w więzieniu przesiedział, to była solidna kara. Może strzeliłby sobie w głowę, nie jeden po wyjściu z mamra nie potrafił się odnaleźć. Może by dalej kontynuował swoją "misję", może demony by powróciły do niego jak w "Życiu Carlita"? Odpowiedział za swoje czyny i tyle. Tutaj na szczęście nie ja podejmowałem decyzję.
Nie wiadomo też czy te nawrócenie było 100%. Wiele osób kiedy ujrzy śmierć, zaczyna stawać się chodzącym dobrem. Tak też było z komendantem Auschwitz - Rudolfem Hossem. Za życia dowodził fabryką śmierci, po wojnie przeprosił Polaków, wykazał skruchę, pomagał w śledztwach, napisał książkę gdzie opisał jako to wyglądało z jego punktu widzenia. To jednak nie oczyszcza go z zarzutów. To jedynie sprawia, że odszedł wykazując skruchę. Lepsze to niż Grese czy Goth, który na szubienicy umierali z "Heil Hitler" na ustach. Też nie jestem specem w dziedzinie gangów, nie wiem ile Tookie miał na sumieniu. Ale myślę, że jako 50 latek, mógłby zostać zwolniony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones