zgadzam się, film totalnie nudny, przegadany, takie pie.. o niczym i jak znowu widzę 50 centa to mi się s**ć chce
nie polecam, myślałem ze to dobry film ale jest poniżej oczekiwań

Shumacher chciał chyba nakręcić poruszajacy dramat o bogatych dzieciakach a wyszło biednie i szaro.Nawet nie czuć klimatu że ta młodzież jest kasiasta.Film mocno przeciętny jak na reżysera tego kalibaru zdecydowanie poniżej oczekiwań a 50 cent niech lepiej czyta scenariusze bo gość mógł nakręcić na poczatku swojej filmowej kariery jak 2-3 wysokobudżetowe dobre filmy akcji i zagrać w nich główne role ale on woli wybierac jakies średnie scenariusze i grywać cwaniaczków. Nie wróże mu wielkiej kariery w branży filmowej.
6/10

na pewno 50 cent nie będzie miał wielkiej kariery jeśli chodzi o branże filmową. I też wydaje mi się, że Shumacher chciał zrobić dramat który poruszy ludzi, bo bogate dzieciaki ćpają, chleją i imprezują, tyle że tak jak sam/a zauważyłeś/łaś nie czuć tego bogactwa. Jedynie rola Crawforda jako tako obrazuje ten spadek z bogatego na dilera, który nie może pogodzić się ze śmiercią matki.

Gniot totalny, az sam sie sobie dziwie ze zmeczylem ten film do konca. Po prostu porazka na calej linii, bo ten film jest zwyczajnie bezbarwny. Nie ma w nim niczego takiego, co bylo by warte jakiegokolwiek komentarza. Smiesza mnie te wszystkie pozytywne komentarze w innych watkach pisane raczej przez jakies osoby przechodzace trudny wiek, bo ktos kto jest przy zdrowych zmyslach i obejrzal w zyciu chociaz kilku filmow nie wypowiadalby sie w ten sposob. Szkoda mi tych wszystkich nastolatkow, ktorzy ogladaja takie plytkie cos, a potem probuja doszukiwac sie jakis glebszych wartosci i pisza glupoty o tym filmie...

mogę się tylko podpisać pod tym co napisaliście. zestawienie prób "filozofowania" z płycizną umysłową bohaterów i ich jakże wielkimi problemami było totalnie niestrawne. natomiast sam montaż i narracja to już tylko przerost formy nad treścią. gniot. natomiast "Dzieciaki" Clarka były fantastyczne.