Główny, zapowiadany szeroko wątek uprowadzenia córki policjantki pojawia się dopiero w połowie, albo nawet po 2/3 filmu. Wcześniej mamy niespójną i trudną do zrozumienia papkę. Cóż z tego że, są gorsze filmy... Ogólnie treść i akcja są dość proste, ale przedstawienie fabuły, nie wiadomo po co, ogromnie skomplikowane. Trudno załapać na bieżąco, kto, co, i dlaczego? Wiele momentów nielogicznych. Mam mieszane uczucia...