A ja mam przyjaciółkę, która jest Świadkiem Jehowy, a ja jestem ateistą. Bardzo mi się ta przyjaciółka podoba. Zastanawiam się czy pokazać jej ten film ;-). Bywałem na zebraniach Świadków Jehowy razem z nią tylko dlatego, że ona tam była. Są to bardzo mili ludzie, przychodząc na zebranie zawsze witają się ze sobą podaniem ręki każdemu bez wyjątku. Aczkolwiek jak każda religia, również i ta jest podatna na fanatyzm odporny na jakiekolwiek racjonalne argumenty (uroki dogmatów obecnych w każdej religii). Dosadniej to widać na Zgromadzeniach okręgowych danego województwa, gdy przemawiają wyżsi rangą Bracia.

Ale ci Świadkowie Jehowy, których ja znam są bardzo mało religijni. Postępują na co dzień tak racjonalnie jak ja ateista. Czyli: seks przedmałżeński praktykują (oficjalnie nie wolno), w zabawach dożynkowych uczestniczą (oficjalnie niewolno, bo te zabawy mają korzenie pogańskie), świętują urodziny i imieniny (oficjalnie nie wolno), stosują antykoncepcję itp. itd. Więc to jest raczej tak jak z katolicyzmem, też bardzo wiele nie wolno, ale mało kto tego przestrzega :-).

Aha i do katolików czy innych chrześcijan: wy tez macie absurdalne zakazy religijne. Zakazujecie (często karą śmierci) ratowania życia ciężarnej kobiecie poprzez aborcję, gdy płód znajdujący się w jej macicy stanowi zagrożenie dla jej życia. Zakazujecie stosowania prezerwatyw narażając ludzi na bardzo poważne choroby roznoszone drogą płciową. Zakazujecie w ogóle seksu jeśli nie jest to seks po ślubie w obrządku waszego Kościoła itp. itd.